To jest w jakimś stopniu stawianie rodzica pod ścianą, ale też dla niektórych jedyne wyjście.
Lepiej mieć ultimatum w postaci przedszkola niż nie mieć miejsca w żłobku.
Ale to nie jest tak, że skoro przedszkole, to dwulatek sobie nie poradzi. Przecież nie ma takiego samego programu nauczania dla 3 latków i 2 latków.
Opieka nad dziećmi dwuletnimi to raczej miłe spędzanie czasu.
U nas tez było mało miejsc, Czekałyśmy od marca i od września Hania idzie do żłobka. A gdyby była taka mozliwośc posłałabym ją do przedszkola, bo z racji tego, że kończy 2 latka nie w sierpniu a we wrześniu pójdzie na grupę średniaczków czyli dzieci od 1.5 do 2 lat. Może w międzyczasie zwolni sie miejsce na 3 grupie u 2 latków+.