z ojcem młodej.
z którym żałujesz,że łączyło Cię kiedykolwiek i cokolwiek? ( Nawet jeżeli była to relacja czysto koleżeńska lub po prostu się spotykaliście )
Odpowiedzi
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 4 z 4.
Mój pierwszy chłopak, który mnie wyciurlał wtedy na niezłą sumę pieniędzy, ale ja byłam zbyt ślepo zakochana by się tym przejmować. Oprócz tego zrobił jeszcze parę innych podłych rzeczy (wyjątkowo cwany i przebiegły jak na piętnastolatka), których nie chcę wspominać, bo jakoś mdło mi się robi...
Tak. Mimo że, był to chłopak w zasadzie młody mężczyzna z którym spotykalismy się " tak zobaczymy co z tego wyniknie", no i nie wynikło nic, powiedziałam mu o tym szczerze,że nic do niego nie czuję i nie poczuję, niestety on przez dłuższy czas nie dawał mi spokoju. Po jakiś 2mscach wszystko ucichło "odczepił się",ale kiedy zaczęłam się spotykać z K on nagle wyskoczył zza winkla i się zaczęło,ale to dłuuuuga historia. W każdym razie żałuję,ale też cieszę się bo jednak ta relacja mnie czegos nauczyła.
Tak, jako nastolatka zakochalam sie w ....patologii doslownie. Chlopak nie mial nic mi do zaoferowania a tak mi namieszal w zyciu, ze szkoda gadac. Pol roku sie meczylam zeby sie odczepil, grozil mnie zabije cuda niewidy, policja itdd. Dlatego teraz jestem uprzedzona do takich ludzi;/