Ale w sumie różowe nie zawsze oznacza kiczowe ;) Także kiczu nie lubię ogólnie w różnej postaci, niekoniecznie w wydaniu różowym
Kicz- czym jest można przeczytac na Wikipedii.
W związku z zaistniałą ostatnio dyskusją na temat różu. Nie wypowiadałam się bo o gustach się nie dyskutuje ;P
A teraz powiem- nie nie lubię- kiczu, różowych ubranek królweny itd. W związku z tym ciesze się że mam syna :)
Odpowiedzi
1. Tak |
2. Nie |
3. Inna odpowiedź |
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 10 z 13.
Nigdy mnie nie pociągały falbanki, kokardki, księżniczkowe stroje i tak Hanki nie ubieram :)
aleeee uderzyłam się chyba przez sen w głowę ostatnio i kupiłam torbę w panterkę, szukam alladynek w centki i ogólnie mój wzrok wyszukuje takie wzory w sklepach i ciuchlandach :P chociaż zawsze unikałam jak ognia :D
Sam kolor różowy nie uznaję za kiczowaty! Absolutnie! Kiczem może być przesada, nadmiar w jego używaniu (zwłaszcza mocnych odcieni). Sama mam letnią sukienkę w odcieniu pudrowego różu, pare koszulek/t-shirtów... Róż jest bardzo ciepłym i letnim kolorem :) Jeśli ktoś nie potrafi się nim posłużyć to jego sprawa, ale nie powinno się używać stwierdzenia, że jest kiczowaty. To tak jakbym powiedziała, że kiczotaty jest kolor niebieski, bo kojarzy mi się ze starymi babami, które rzucają taki kolor na powieki... Please...
agnieszka, a czy ja napisałam że róż= kicz? przeczytaj proszę pierwsze zdanie mojego pytania- please...
dziwnym trafem jednak tak się zdarza że większośc przedmiotów w tym kolorze jest kiczowatych- więc służy jako przykład.
Ufff to dobrze, że masz chłopczyka... bo taki zestaw, którego zdjęcie zamieściłaś jest marzeniem większości małych dziewczynek. Wcielenie się małą księżniczkę pobudza wyobraźnię :) Kuferek na biżuterię, podgrzewacze i kubek na wcześniejszym zdjęciu chętnie bym przygarnęła Yoł
Kuferek jek ok,
trzeba było bez krępacji kliknać "tak" dla tych co się wstydza jest tez opcja anonimowa ;P
Dlatego się ciesze że mam syna, takie przedmioty w moim domu są niemile widziane;)