Mnie skurcze obudziły w środku nocy, nie można ich przegapić ;)

Według mnie można, ale nie przegapic, tylko stawic się już na skraju porodu lub za późno czy to nawet urodzic poza szpotalem, co pewnie się czasem nadal zdarza, bo niektóre rodzą w ekspresowym tempie ;P

Ja miałam bóle od 25tc, od 30 już dosyc mocne, czasem stałe czasem skurczowe. W 36tc się dowiedziałam, że mogę urodzic w każdej chwili, bo mam 4cm rozwarcie i dziecko jest główką w kanale rodnym. Bóle miewałam nadal co jakiś czas, ale mocne, do tego ciągle odchodził  mi czop, raz miałam atak drgawek silnych, pocenia itd. i wtedy popjechałam z fałszywym alarmem do szpitala, ale wróciłam do domu (już w szpitalu mi minęło).

Poród mój się zaczął od skurczów, właśnie takich samych bólowo jak wcześniej, najpierw w większych odstęoach czasu, potem nagle co minutę, ale nadal nie byłam pewna czy to na pewno te właściwe, bo jakoś tak myślałam, że jak przyjdą właściwe, to będę tego pewna, będę to jakoś inaczej czuc, będą baaardzo bolec. Jednak były takie znośne, ale po namowach męża, z uwagi na wielką ich częstotliwośc pojechaliśmy do szpitala. Czekałam na werdykt, który brzmiał "rodzimy". I dopiero po jakiejś pół godzinie na sali porodowej (czyli po ponad godzinie od przyjechania do szpitala) bóle stały się taaaaaakie silne, że szok i tego na pewno nie da się przegapic :D Jednak, jak wspomniałam można przyjechac już późno, mając duże rozwarcie i bardzo mocne bóle, a najpierw i tak Cię badają, gadają, mierzą, pytają itd i trochę czasu mija.. A mogą od razu nie uwierzyc, że Ty faktycznie już na prawdę zaraz urodzisz ;)

moich się nie dało przegapić, były nie do zniesienia

może i się da, każdy przecież inaczej je odczuwa. moje były na tyle silne, że na pewno bym ich nie przegapiła :P

moze przegapic sie nie da, ale ja w sumie jakbym nie musiała sie stawic do szpitala to z takimi skurczami jak mialam pewnie bym siedziała jeszcze w domu, a jak dojechalam do szpitala to w ogole mi przeszło, no a po 3 godzinach zobaczylam mojego szkraba :)

aha dodam jeszcze ze skurczze nie za bolesne albo i nawet nie wyczuwalne mialam do 8cm rozwarcia, a pozniej juz przebili mi pecherz i zaczął sie ból