ale każdy podchodzi do tego typu spraw inaczej:)
Gdyby faktycznie tak myśleć to nie kupowałoby się rzeczy dopóki dziecko się nie urodzi,bo ZAWSZE COŚ MOŻE SIĘ STAĆ:)
ja tam szybko zaczęłam kupować:)tak było mi najlepiej,nie odczułam tak wydanych pieniędzy,a pod koniec ciąży mam luz:) nie musze się martwić czy zdążę kupić wszystko:)