ostatnio kupiłam kilka ciuszkó dla niemowląt - bop były w fajnej cenie i bardzo mi sie podobały ...wczoraj męzowi pokazywałam jaki wózeczek i łózeczko mi sie podoba i zaproponowałam kupno tych rzeczy w tym tygpdniu..Całej rozmowie przysłuchiwała sie tesciowa która bardzo krytycznie podeszła do moich planów -KAzała nic ni ekupowac b o to za wczesnie ..uważam ze wierzy w jakieś zabobony;/ Co ma byc to będzie-przecież nie można sie opierac na zalożeniu ze najlepeij wszytsko na koniec kupowac .. bo niewiem moze dziecko umrzec czy nieiwem co ..
Dziwne jest jej podejscie ,niemam zamiaru jej posłucha ale czy wy tez macie takie podejscie czy czekacie na niewiem co ?do ostatniej chwili
2012-06-19 09:14
|
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Ja nie wierze z zabobony ae tu chodzi o co innego. Im wczesniejsza ciaza tym wieksze ryzyko powiklan czy poronienia. Dlatego sie nie kupuje wczesniej za duzo rzeczy. Nie wyobrazam sobie ze gdyby cos sie stalo mialabym wrocic do domu gdzie juz stoi wozek, kolyska itd i widziec to. Ale z drugiej strony nie mozna kupic wszystkiego na ostatnia chwie bo kasy by zabraklo. Zaznaczam ze ja kupilam wozek po usg polowkowym wiec szybko. Przy pierwszym dziecku po porodzie ale ciuszki kupowalam znow wczesniej.
zgadzam się w 100% to nie kwestia zabobonów tylko ryzyka które jest zawsze sama byłam w ciąży ponad dwa lata temu i straciłam dziecko w okolicy 20 tygodnia ciąży a miałam już łóżeczko w dużo innych rzeczy na które po prostu nie mogłam patrzeć i wszystko pooddawałam . Ale to jest kwestia indywidualna zwłaszcza że trzeba być pozytywnie nastawioną do życia :)