Myślę, że zamiana naszego środowiska na bardziej sztuczne i bardziej chemiczne ma coś do rzeczy, chociaż to wcale nie musi być jedyny czynnik. Ogólnie wydaje mi się, że ludzie z pokolenia na pokolenie są coraz słabsi. W Polsce jeszcze tego tak nie widać ale mój Daniel opowiadał mi, że w Holandii ludzie w wieku 60 czy 60 kiilku lat już chodzą o lasce, zgarbieni jak starzy ludzie w wieku 80 lat.
Odpowiedzi
1. tak, mam takie wrazenie |
2. nie, nie mam tego wrazenia |
3. inne- jakie? |
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 10 z 30.
środowisko, zanieczyszczenia, chemia w jedzeniu.. gdzie teraz jest zdrowa żywność ??
wg. mnie to wpływa na to wszystko...
No i jeszcze sposób w jaki teraz zyją kobiety...
I ogólnie teraz to jest więcej stresów cierpień ..niż kiedyś
Tak przynajmniej mi się wydaje
Mysle ze nie do końca tak to jest , kiedys kobiety tez miały takie problemy , tylko nikogo za bardzo to nie interesowało , ludzie szli w ilośc a nie w jakośc jak teraz :) ( chodzi mi o liczbe dzieci ) , nikt sie za bardzo nie przejmował poronieniem , a nawet urodzone juz dzieci dostawały imiona gdzieś koło 5-6 roku zycia bo wczesniej nie waidomo było czy przezyje ( ni ebyło szczepien czy opieki medycznej takiej jak teraz )
ja mysle ze jest mniej stresow i cierpien niz kiedys, tylko chyba ludzie jakos inaczej je przezywaja, np. kiedys wojny, glod itd.
zgadzam się z rośliną, kiedyś liczba poronień i umieralność noworodków była dużo wyższa, z tym, że nie mówiło się o tym, ba nadal się nie mówi- stąd można mieć takie wrażenie.
Wszystkie dziewczyny mają rację ale ja myślę, że jeszcze ten stres przed badaniami, wiem, że to dobre i szczęście że mamy dostęp to takich badań. Tylko ja w ciązy z Majką tak nie drżałam, ze strachu jak teraz. Tak z pekspertywy czasu to poprostu mniej wiedziałam i nie szukałam tych wszystkich chorób i zagrożeń w necie, nie zaczytwałam się w to. Cieszyłam się ciażą, trochę tej niewiedzy dobrze mi zrobiło. Wiem, że to temat rzeka i tu można dyskutować cały dzień.
mniej stresów? chyba nie, tempo życia jest dużo, dużo większe teraz i głównie to ono wykańcza ludzi. Mam dziadków takich przedwojennych, zawsze mówią, że kiedyś jednak lepiej się żyło.
haha, starsi ludzie zawsze mowia ze kiedys bylo lepiej;)
aga mieszkam w małym miasteczku, jak widzę jaka bieda tu panuje to też skłaniam się ku myśli, że kiedyś to jednak było lepiejTaki przykła: moi rodzice, nie mieli jakichś super zarobkowych prac, wystawili wielki dom bez żadnych kredytów. Teraz jest to niemożliwe.
tak jak roslina i marynia sadze ze kiedys nie bylo pod tym wzgledem lepiej ... a jesli chodzi o problem donoszenia ciazy bez wspomagaczy , wszystkich tych lekow na podtrzymanie to tak... bylam 2 razy w szpitalu raczej daje sie je ze tak powiem hurtowo , sama odmowilam przyjmowania chemii w tabletkach (nie chce pokrecic nazwy leku juz nie pamietam ) bo nie widzialam takiej potrzeby i sadze ze mialam racje. Dzis do szpitala w ciazy jest bardzo latwo trafic, wystarczy pozalic sie lekarzowi na jakas dolegliwosc dodajac do tego ciazowa tendencje do przesady mamy zawalone oddzialy patologii ciazy .