Myślę, że zamiana naszego środowiska na bardziej sztuczne i bardziej chemiczne ma coś do rzeczy, chociaż to wcale nie musi być jedyny czynnik. Ogólnie wydaje mi się, że ludzie z pokolenia na pokolenie są coraz słabsi. W Polsce jeszcze tego tak nie widać ale mój Daniel opowiadał mi, że w Holandii ludzie w wieku 60 czy 60 kiilku lat już chodzą o lasce, zgarbieni jak starzy ludzie w wieku 80 lat.
