Wypowiedzenia nie dostałam ale do pracy wrócić też nie mogłam bo szefowa powiedziała,że mogę wrócić tylko jeżeli zdecyduje się dojeżdżać do innego miasta więc jestem na wychowawczym i pracy szukam :( Po 7 latach pracy i obiecywanek ze mam gdzie wrócić. Jeszcze na macierzyńskim pytała kiedy wracam. Tylko po co to nie wiem:(
straciło pracę? czy jest często zjawisko?
TAK - niestety, dostałam wypowiedzenie lub nie przedłużono mi umowy po porodzie
Nie - nic nie zmieniło się i spokojnie wróciłam do pracy
Odpowiedzi
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 10 z 23.
Ja musiałam zgodzić się p macierzyńskim na 1/2 etatu ( zgodnie z prawem miałam wrócić na cały etat). Sprawa znalazła by się w sądzie gdybym nie wyraziła takiej zgody - dyrekcja mnie o tym uprzedziła.
Tak więc straciłam pracę na cały etat.
Nie przedłużyli mi umowy.Ale w tej firmie jest juz oddawna,że jak zajdzie się w ciąże to albo nie przedłużają umowy albo po powrocie z pracy wręczają wypowiedzenie.Zachodząc w ciąże wiedziałam,że tak będzie.
Właśnie.. nawet jeśli się wraca, to niekoniecznie na to stanowisko, na ktorym sie było wcześniej ... i chyba coraz częsciej się to spotyka
Dorota, ja też pracuje w budzetówce... to jak wiadać niei ma az takiego znaczenia.
ja niby jeszcze jestem na macierzyńskim i zamierzam jeszcze pójść na wychowawcze... u mnie zawsze można wrócić (osoby z macierzyńskiego mają nawet pierszeństwo) wiem, bo już 3 dziewczyny za mojej 'kadencji' wróciły do pracy po macierzyńskim i jedna w tym z wychowawczego poza tym jeszcze trzeba wybrać zaległe urlopy oraz ponoć firma daje kilka dni czy tygodni dodatkowych (nie wiem dokłanie ile) fakt, że jakoś zbytnio nie chcę wracać tam ale jak mnie sytuacja zmusi to będę musiała (atmosfera tam i system pracy mnie dobija) firma nie jest najgorsza bo nawet dostałam po urodzeniu Laury prezent (ubranka) oraz kartkę z życzeniami i gratulacjami z powodu narodzin córki więc milo tak mimo wszystko aha i umowę mam na czas nieokreślony