..ani jedno ani drugie :)
Odpowiedzi
1. bóle podczas skurczy coraz silniejsze po 7cm rozwarcia |
2. bóle przy parciu |
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 10 z 15.
w pierwszej ciäzy mialam tylko skurcze parte, tych wczesniejszych nie czulam.
w drugiej niby jakies mialam ale to bardziej bylo stawianie sie brzucha i lekkie klucie. Za to parte w drugiej ciäzy mialam bolesne jak cholera. Na szczescie trwaly tylko chwilke ;D
do momentu rozwarcia na 7 czułam delikatne bóle jak na okres, pózniej już mocne, ale parte były masakryczne, strasznie mnie sponiewierało i darłam sie jak opentana, do tego bóle krzyżowe ;/
ani skurcze po 7 cm ani bóle przy parciu tak mnie nie bolały jak czas zanim przebił się pęcherz płodowy, jak już wody odeszły(5min przed porodem) wszystko obojętnie mi było.
agulek726 nie kazda z nas miala czas zeby podac znieczulenie. Ja np. nie z wlasnego wyboru rodzilam bez niego. Niby kiedy mieli mi podac. Cörke urodzilam w kilkanascie minut od wejscia na porodöwke, syna w domu i to jeszcze szybciej jak cörke.
Najbardziej bolały mnie skurcze rozwierające szyjkę, ale raczej te początkowe zanim doszłam do 7-8 cm rozwarcia, potem poszło już w miarę szybko. A parte to była już sama przyjemność rodzenia ;))
Szczerze to jak mi już całkowicie wody odeszły(odchodziły partiami) to bolało niemiłosiernie,wtedy mialam 4 cm rozwarcia,a jak juz chcialam znieczulenie to bylo za pozno,bo bylo 10 cm,szybko u mnie wszystko poszlo.
parte ale trwaly jakies 10min wiec niewiele sie nacierpialam.....
I jeszcze do tego krzyzowe :/ ale miło wspominam :) chodz bolalo jak cholercia