Odpowiedzi
Moje dziecko nie pójdzie do pierwszej komunii. Czy ja go tym krzywdzę? Wybrałam dla nas inny kościół i jestem święcie przekonana, że zrobiłam dobrze. Mam nadzieję, że mi moje dziecko wybaczy i że zrozumie, że to ważniejsze niż wbić się biały strój i dostać nowego xboxa...
Ale... trzeba sie zastanowic po co Ci te sakramenty: czy dla fajnych prezentow przy tym otrzymywanych i imprezki, czy z potrzeby serca, duszy.
Jesli to drugie, to powiem szczerze, ze sa to jedne z najpiekniejszych przezyc w naszym zyciu. Moj syn po przygotowaniu sie do komunii tak ja duchowo przezywal, ze prezenty byly mu calkiem obojetne - tak byl przejety faktem przyjecia Jezusa do serca :) Ale to wszystko ma sens po przygotowaniu, w przypadku prawdziwej wiary. Przy chrzcie wiadomo, ze dziecko jest nieswiadome.
a i jeszcze jeden argument - kiedys nasze dziecko moze pokochac kogos, kto bedzie mial wszystkie te sakramenty i bedzie chcial zawrzec slub koscielny. A druga strona nie bedzie mogla i wtedy masa klopotu :) Bo albo nadrabianie "zaleglosci" albo nie daj Bog ta pierwsza strona sie rozmysli.
To takie moje zdanie.
Ja sama tak dobrze już nie pamiętam tego wieku, ale widziałam na przykładzie siostry, która bawiła się z naprawdę różnymi dziećmi i nigdy jej nie przyszło do głowy traktować któregoś inaczej... dopóki rodzice nie zaczęli się na głos niepokoić, że ten to biedny i po śmietnikach chodzi to się z nim nie baw, a ten to jakiś dziwny jego rodzice nie chodzą do kościoła itd.
Dzieci potrafią zrozumieć, że się różnią... a dorośli im "pomagają" nazywać te różnice. Ktoś nieochrzczony gorszy? Kto dziecku powie, że tak jest?
Podalam wszystkie przychodzace mi do glowy argumenty.
Dla mnie jest jeden - z potrzeby serca. I ciesze sie, ze udalo mie sie to przekazac starszemu synowi, mam tez nadzieje, ze i mlodszy bedzie przezywal sercem a nie rozumem (ze prezenty).