Ze starszym miałam tak ze 3-4 razy kiedy krzyczał i niewiadomo co mu było. Możlwie, że coś z brzuszkiem się działo. Jakoś nie wspominam tego tak źle jak matki dzieci które mają kolki. Młodszemu nie dolegało nic.
Odpowiedzi
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 7 z 7.
Ani córka, ani synek nie mieli kolek :)
Na szczescie szybko przeszły po zmianie mleka i po podaniu infacolu .

podobnie jak u roslina28 przeszło po zmianie mleka i podaniu sab simplex :)

i na cycu i na mm mial kolki tylko na mm byly lzejsze i maly tak nie cierpial
Nigdy, płakał tylko jak był głodny albo śpiący ;p Karmiłam mm od kąd się urodził :) Nawet nie wiem jak to wygląda jak dziecko ma kolkę i mam nadzieje, że przy drugim też się tego nie dowiem

raz krzyczał 3 godz ale to nie po mm tylko po moim ściągniętym mleku, być może zjadłąm coś co mu zaszkodziło. potem już nie miał, ale czasem zdarza mu sie płakać tak strasznie 5 minut dziennie, np co 4 dzień, dr twierdzi że to może byc takie kolkowe, że może go pobolewac brzuszek ale to troche dziwne...
