Ale nie tak bardzo jak na drugiej.

Ale nie tak bardzo jak na drugiej.
Tylko troszeczke. Pani powiedziała, że maleńka nie potrafi płakać:)
placz to malo powiedziane, darla sie w nieboglosy ;)
Bardziej na drugiej, - nawet nie da sie tego oipisać, chyba cały ośrodek słyszał moją córkę i ludzie na parkingu. Cieszę się ze wybrałam szczepionke skojarzoną 6 w 1 bo skoro po jednym wkłuciu był taki lament to jakby ją kłuli 3 razy to chyba by sie z płaczu udusiła..
dokladnie na pierwszej krzyczała, ale to jeszcze takie maleństwo nieświadome. Na drugiej to był meksyk i taki żal...
i było 1 kłucie a jakby mialo byc więcej to bym płakała razem z nią bo już mialam łzy w oczach
Wczoraj byłam na I-szych szczepieniach. Ogólnie synek znósł je bardzo dzielnie. Badanie lekarskie przespał a podczas kłucia w obie nogi (miał 2 ukłucia) zapłakał przez chwilkę.