dalam czasem ale nie chodzi o niepokuj tylko oto czy wykona swoja" nocna wedrowke ludow "czy nie:P,czasem spi u siebie calanoc a czasm budzie sie z jej oddecham na buzi:P...a jak byla maluska to do 4 m spala z nami bo bylam padnieta wstawac co chwila z cycem i czekac az poje odlozyc itp...karmilysmy sie na spiocha
Odpowiedzi
1. TAK-chociaż ma swoje łóżeczko |
2. NIE-bo ma swoje łóżeczko |
3. CZASEM-jak jest nie spokojny |
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 7 z 7.
Nas niejako sytuacja do tego zmusiła. Mieliśmy do roku bardzo cięzkie nocy i musiałabym stać pół nocy nad łóżeczkiem... W przyszłym miesiącu robimy remoncik i rewolucję, młody dostanie własne łóżko i będziemy próbowali samodzielnego spania w swoim pokoju.
Ps: Chciałam Ci cos doradzić w związku z Twoją sytuacją finansową, dlatego wysłałam Ci zaproszenie, że móc wysłać wiadomość.
ja sie boję spać z małą więc nie śpię ;) brałam ja tylko w nocy na karmienie, teraz piersią nie karmię i moje schizy nocne kiedy się budziłam w nocy i szukałam małej na podłodze bo wydawało mi się że dalej była przy mnie się skończyły, a mała teraz całą noc spi w swoim łóźeczku i wszyscy są szczęśliwi ;)
Zaznaczylam odpowiedz pierwsza bo najbardziej pasuje, ale Pola nie ma juz swojego lozeczka. Sprzedalismy je bo nie chciala w nim nawet 5 min siedziec a o spaniu nie bylo mowy :) Zrobil sie z niego niepotrzebny mebel. Polinka spi z nami.
nasza Róża spała z nami przez 2, 5 miesiąca, tak mi było wygodniej, bo karmię ją piersią. jak zaczęła przesypiać noce, to zaczęliśmy ją uczyć spania we własnym łóżeczku. Teraz już nawet nie chce spać z nami, kładę ją i śpi u siebie ;)
Ja spie z malym od urodzenia i bardzo sie z tego ciesze,na poczatku wiadomo swirowalam,pilnowalam ale szybko nauczylismy sie podstaw bezpieczenstwa lozkowego,uwielbiam miec go przy sobie i nie slucham argumentow 'przeciw''
Szymuś nie śpi z nami, bo ma swoje łóżeczko, ale zawsze rano 6-7 bierzemy go do siebie żeby się 'poprzytulać' bo wtedy kończy się już nasza noc ;) leżymy sobie i sobie 'gadamy' z synkeim :)