Tak średnio ;P
Niby na razie jakoś nie mam strachu, dopiero zacznę panikować jak poczuje bol ;P
Tak średnio ;P
Niby na razie jakoś nie mam strachu, dopiero zacznę panikować jak poczuje bol ;P
nie myslę o tym teraz, na razie koncentruję się na tym, by dzidzia sie dobrze rozwijała :) Powiem ci jak bęe tuz przed ;)
Narazie o tym nie myśle , ale pewnie zacznę panikować bliżej porodu :-)
panicznie sie boje porodu. Mam nadzieje że połozne wybaczą mi tą panike wrrr już widze co sie dzieje na porodówce wrrr
Zaznaczyłam że tak bo jakis tam strach był. Ale w sumie to nie bałam się bólu tylko tego że może pójść coś nie tak. Ogólnie to w skali od 1 do 10 bałam sie w granicy 2-3
Nie bałam się a powinnam :/
Narazie się nie boję,nie ma czego:) boję się tylko o maleństwo czy wszystko będzie dobrze,czy będzie zdrowa ale to pewnie każda z nas tak ma.
Ja się nie bałam, ostatecznie teraz też się już nie boję bo i tak wiem że będzie cc przy następnym dziecku. Ale prawdopodobnie gdybym rodziła dalej sama bez podjęcia przez lekarzy o cc to bym się bała panicznie drugiego porodu ;P
Na samym początku bałam się najbardziej, a później jakoś im bliżej porodu, tym mniej się bałam ... A gdzy się zaczęło, chciałam po prostu mieć już to za sobą i przytulić córeczkę ;-)