Moze i tu na forum zdarza mi sie natomiast jak ktos z rodziny czy ze znajomych pyta sie jak sie czuje moja odpowiedz zawsze brzmi ze dobrze:) staram sie nie robic z siebie "ofiary" po za tym nie lubie byc w centrum zainteresowania i wole rozmawiac na inne tematy niz tylko o mojej ciazy.
typu zgaga , ból pleców , bezsenność.
jak to ciężko , jak to skurcze łapią , jak to było się w szpitalu , jak to rozwarcie na tyle i tyle. Może i mnie tu wiele osób pociśnie bo też jestem w ciąży , ale czuję się świetnie i nic mi nie dolega , a jak czytam to marudzenie to aż mnie skręca , bo non stop jedno i to samo wkoło :)
Odpowiedzi
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 10 z 18.
Nie,bo ja naprawde dobrze sie czulam,zero dolegliwosi,wiadomo pod koniec juz zwyczajnie ciezko sie chodzilo,przekrecalo itd ale ja raczej naleze do tych twardych babek i nie uzalajacych sie nad soba,z tym ze tez rozumiem ze nie wszystkie tak maja ,albo naprawde zle wszystko przechodza lub sa zwyczajnie delikatniejsze.
Tak, bo mam na co i nie przypuszczałam, że w tej ciąży będę praktycznie 24godz/dobę leżeć. Jeszcze jakby to były mocne kopniaki czy zgaga to ok, ale nie bolesne skurcze i stawianie się brzucha. Nie chciałabym jeszcze teraz rodzić ;)
Ja raczej nie narzekam i nie narzekałam jakos specjalnie, ale nie mam tez nic przeciwko narzekaniu innych :) no chyba ze ktos naprawde robi z siebie inwalide
jeszcze dzisiaj czytalam Twoj komentarz "nie chcesz to nie czytaj" proste.
to forum dla kazdego, i jedna moze ciagle narzekac, a druga bedzie pisac o... serialach...
Anetii, powinnas inaczej sformulowac pytanie, bo ja poza forum i mężem też nie narzekam :) wszystkim mówię, że jest super, że ciąża bez problemów itp. ale tutaj mogę się "pozwierzać" bo wiem, że zostanę zrozumiana :) i czuję się lepiej, że nie tylko mi jest ciężko, że plecy bolą i szyjka się skraca
Ja narzekam tylko tu na forum i Mojemu M. a innym odpowiadam , że czuje sie świetnie .