Teraz widzę, że życie mi przeciekało przez palce kiedy non stop imprezowałam, wychodziłam gdzieś itd. ;) A wtedy mi się wydawało, że żyję pełnią życia. :) Dzisiaj sto razy bardziej wartościowy jest dla mnie jeden uśmiech córki, niż wieczór spędzony "na mieście". ;)
Odpowiedzi
1. Tak |
2. Pół na pół |
3. Nie |
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 8 z 8.
czuje sie spełniona,ciesze sie ze mam corcie moja,co mnie denerwuje to ,to ze czas szybko leci:(
czasem zaluje ze nie urodzilam w wieku 20-25lat
wabik
Pół na pół, bo mogłam poczekac a wtedy małej może byłoby lepiej. Ale i tak się cieszę, ze jest.
tak. bo w odpowiednim wieku mam dziecko. zdążylam sie nachodzić z chlopakami, bawic, podrozowac po swiecie. teraz jest błogi czas macierzynstwa. szczerze, to nie wyobrazam sobie miec dziecko przed 24 r zycia....czasy studenckie:)mmmm to było to:)
Czułabym się bardziej spełniona gdybym mogła siedzieć w domu z dzieckiem, zamiast pracować. Nie potrafię połączyć tych dwóch rzeczy na raz, a niestety ciąży nade mną częściowa odpowiedzialnosć finansowa za rodzinę. Pewnie byoby inaczej gdybym miała lepszą, mniej stresująca i mniej męczącą pracę, która nie odbijałaby się na rodzinie. Właśnie dąże do jej zmiany i może w końcu poczuję spełnienie...
Mam nadzieję że tak będzie..:)
Pół na pół, bo jeszcze nie zostałam mamą ;)