Odpowiedzi
Mimo, że w dalszym ciągu nie widzę nowości i tak napiszę co i jak :)
4 dni po terminie - jutro mam iść do szpitala na KTG - zdecydują czy mnie zostawić, czy mam dochodzić, czy może mam po prostu przyjść w określonym terminie na wywołanie - moja Pani Dr powiedziała, że najlepiej byłoby jakby kazali przyjść 4 stycznia... Powiem szczerze, że nie chciałabym iść do szpitala 31 grudnia...
Poza tym zaczęły puchnąć mi nogi i zaczęła mi się zgaga...
Mam coraz mniej miejsca pod żebrami, a mała wyczynia coraz większe dyskoteki. Wieczorami mam niezły ubaw :)
Dziewczynki, jak będziecie coś pisać, to wklejcie mi to na pocztę - chciałabym wiedzieć, co i jak - bo tu niestety zero poprawy :(
jest poprawa - widzę wypowiedzi :)
Byłam na KTG - wszystko ok, szyjka tylko mocno zagięta do tyłu i jak określił Pan Dr - na drugim końcu macicy ;)
główka baaardzo nisko, rozwarcie na 1,5 cm, płyn owodniowy w normie - poza tym żadnych rewelacji...
Termin 24.12 dawno i nie prawda - teraz mam się zgłosić 31 na kontrolę i jak nic się nie ruszy, to 3 stycznia sami poruszą...
Ja też nie widziałam odpowiedzi. Ja od 21 grudnia od 6:16 rano jestem w dwóch częściach. Poród trwał tylko 16 minut i był mniej bolesny niż skurcze, które zaczęły się u mnie na 48 h przed porodem. Niestety w szpitalu stwierdzili, ze są nieregularne i odesłali mnie do domku. Jeśli chodzi o znieczulenie to polecam epidiural, który podaje się do kręgosłupa. Dodam że rodziłam w Angli. Ale to już nie ważne. Najważniejsze że mam przy sobie swojego wspaniałego synusia Dominika. Jutro chrzest... więc dzisiejszy dzień spędzę w kuchni gotując wszystko na jutro. Pozdrwiam wszystkie świeżo upieczone mamuśki :*