U nas to podróże i podziwianie świata... fotografia, choć on w mniejszym stopniu, książki i tu ja w mniejszym stopniu, jednym z ciekawszych hobby to jeżdżenie po nocy po Polsce i zwiedzanie miast nocą - są piękne. No i oboje lubimy tysiąca, HOMM III, Beowulfa planszówkę.
Po urodzeniu się Marcelego większość naszych zainteresowań odeszła na dalszy plan, ale podróżowaliśmy nadal. Dopiero po odstawieniu od piersi jakoś lżej nam było wyrwać się z domu. A na zdjęcia to w zasadzie zawsze miałam czas bo przecież urodził się najurodziwszy obiket dla mojego EOSa.