Juz by ło to pytanie :) sama zadawałam... ale odpowiem - miałam :)
Odpowiedzi
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 10 z 11.
Szczęsciary co nie miały :P
Nie miałam nacinanego krocza;)
Miałam przy pierwszym porodzie, przy drugim nie ;) Tylko delikatnie pękłam, na tyle delikatnie, że jakby mi o tym nie powiedzieli to nie wiedziałabym :D
Dwa razy miałam.
tak,ze wzgledu na duza wage syna 4,51 kg
Nie, ale pękłam trochę, tylko trzy szwy były
Rodziłam dośc male dziećko bo 3,1 kg ale o dużej głowie :P Z tym, że do samego końca mnie nie nacinali z uwagi na własnie ochronę krocza. Decyzja zapadła kiedy tętno Wojtka przy końcowej fazie spadło do 50 uderzeń. Nacieli i przy następnym skurczu urodziłam. A kiedy pękłam to nie wiem bo wyszło dopiero przy szyciu krocza, że coś nie teges jeszcze u góry :P Mam zdanie podzielone - nacięte krocze bolało jak cholera przez dwa tygodnie i to było straszne, a już jak się zaczęło goić i ciągnęło - no masakra. Za to szyta łechtaczka bolała tylko przy samym szyciu bo bez znieczulenia a potem to nic a nic - samo się pięknie zagoiło i po szwach śladu nie ma.