czy to Wam faktycznie pomogło? od tamtego czasu czuje lekkie skurcze.
mi własnie dziś lekarz podczas kontrolnej wizyty w szpitalu ( na ktg ) wykonał taki masaż ( Jedną z metod wspomagających wywołanie porodu jest masaż szyjki macicy. Polega on na delikatnym otwarciu kanału szyjki i odklejeniu dolnego bieguna pęcherza płodowego od ścian macicy. Tym samym organizm zostaje „zachęcony” do tego, aby samodzielnie zacząć wytwarzać hormony, odpowiedzialne za rozpoczęcie porodu.) i zatsanawiam się czy Wam to pomogło i poród faktycnzie w niedługim czais e nastąpił?
Odpowiedzi
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 10 z 15.
a ten masaz szyjki boli?
jest nieprzyjemny, lekarz mi mowil ze jak zaboli to mam odrazu mowic ale moj jest delikatny wiec nie bolało. sadze ze jakby robiła to jakas przypadkowa "krowa" z IP to by bolało
dziekuje :)
Raczej nie pomogło... masaż miałam robiony w 38 tyg jakos na początku tego tyg a urodziłam ok 1-2 tyg pozniej po małym seksiku :)
przed porodem nie w trakcie miałam i bolało jak diabli :/
miałam w czwartek urodzilam z soboty na niedziele. masaż bolał jak cholera ledwo doszłam do samochodu.. pozniej w trakcie porodu polozna zrobila mi rozwarcie palcem z 8,5cm na 9 bo staneło w miejscu. Bol jak cholera...
ja mam tylko 1,5 cm