Tak miałam wykonywany i w ciągu 48 godzin urodziłam :) .
mi własnie dziś lekarz podczas kontrolnej wizyty w szpitalu ( na ktg ) wykonał taki masaż ( Jedną z metod wspomagających wywołanie porodu jest masaż szyjki macicy. Polega on na delikatnym otwarciu kanału szyjki i odklejeniu dolnego bieguna pęcherza płodowego od ścian macicy. Tym samym organizm zostaje „zachęcony” do tego, aby samodzielnie zacząć wytwarzać hormony, odpowiedzialne za rozpoczęcie porodu.) i zatsanawiam się czy Wam to pomogło i poród faktycnzie w niedługim czais e nastąpił?
Odpowiedzi
Komentarze
Wyświetlono: 11 - 15 z 15.
Miałam w drugiej ciąży.Mnie strasznie bolał.Po 2 godzinach dostałam skurczy.Mimo tego akcja w szpitalu ustała i dostałam oksytocynę.
ja miałam ale przez położną, i jeszcze mi powiedziała że jak coś to żebym nikomu nie mówiła, to znaczy chodziło jej o lekarza, niewiem czemu. Nie było to aż tak bardzo bolesne, ale rzeczywiście poród przyspieszył, choć na końcu i tak była cesarka
TAK - miałam, bolało jak jasna cholera i...w niczym nie pomogło :]
połozna robiła mi masaż szyjki w trakcie porodu, i pamietam jak sobie naciągnęłam koszulę na głowę tak mnie bolało i krzyczałam żeby już przestała:) ale pomogło na szczęście:)