Odpowiedzi
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 10 z 11.
Godziny tak, dni nie :)
Nie, nawet nie godziny. Nie wytrzymała bym. Wolę już kłótnie - cisza jest najgorsza :/
minuty - czasami.
Jeśli ktoś w naszym zwiazku się obraża to jestem to JA.
Moj chyba jeszcze nigdy się na mnie nie obrazil (jesteśmy ze sobą 13 lat), woli powiedzieć co mu leży na wątrobie i już jest dobrze. A więc jak ja się 'śmiertelnie pogniewam" to po kilku minutach jak tylko sie gdzieś natknę się na niego w domu zaczynm się śmiać (wielokrotnie próbowałam to powstrzymać i jeszcze chwilę się podąsać, ale niestety się nie udawało)
My nie umiemy sie na siebie gniewac.. Nawet jak sie mocno ze soba poklocimy, nie rozmawiamy max. godzine :) Pozniej wszystko jest w najlepszym porzadku :)
a my drzemy na siebie ryje :D
dzisiaj sie zapowiada chyba ze mnie znowu wkurzy
Ani dni, ani godziny. Najwyżej parę minut, ale to i tak sporadycznie ;)