2011-10-12 08:54
|
j.w. teraz wizytę mam pod koniec 15tyg. Myślicie, że gin będzie miała coś przeciwko, żeby mój narzeczony był przy tym? On bardzo chce zobaczyć nasze dziecko. Dodam, że chodzę prywatnie, a moja gin to naprawdę spoko babka.
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
Co prawda działa to na zasadzie, że najpierw wchodzę sama, gin bada mi szyjkę, a potem wołamy Męża żeby wszedł i zostaje już do końca wizyty na usg, i potem na "pogadance", a na końcu płaci i wychodzimy ;P
nie bedzie problemu :) zycze udanego podgladania maluszka razem :)