2010-10-26 10:51
|
Dowiedziałam się , że będziemy mieli dziewczynkę. Jeszcze nie zdecydowaliśmy jak nazwiemy niunię, ale bierzemy pod uwagę 3 opcje , z których Tosia jest najbardziej prawdopodobna:-). Nie wiem czy to hormony, ale wkurzyłam się jak usłyszałam krytykę ze strony rodziny męża, że co to za imię , jak to będzie się pisać w dowodzie "Antonina" - beznadziejnie etc. Od mojej rodziny usłyszałam "aha." Też mi się fajnie zrobiło :-]a jak bylo w waszym przypadku???
TAGI
Odpowiedzi
W drugiej ciazy powiedzialam, ze nie slucham nikogo! Wybralismy imie. Ciotka jedna stwierdzila, ze chyba to zart. Olaf?? Co to za imie. Babcia meza wypowiedziala sie, tak brzydko tego dzieciaka nazwali, Wiktorek tam mnie sie podobalo...
tesciowa nawet pobowala sie wtrynic, ze taka przyjemnosc babci bysmy zrobili, jakbysmy Wiktorek nazwali. Ale ja powiedzialam, ze imie wybieraja rodzice, kazdy kiedys mial dzieci, swoj czas i mogl nazywac tak, jak mu sie podoba! Czemu swoich tak nie nazwali?? Bo moda byla inna??
To co? Jak serial to inna moda. Esmeraldy i inne.
NIE PODDAWAJCIE SIE I NAZYWAJCIE JAK WAM SERCE PODPOWIADA. RESZTA SIE PRZYZWYCZAI I ZAPOMNI, A POTEM NAWET STWIERDZI, ZE TO IMIE TAK PASUJE DO TEGO DZIECKA...
Za brak kultury uwazam wyrazanie glosnego niezadowolenia. Lepiej by przemilczeli.
Ps. Antosia bardzo ladne imie :) antonina brzmi dostojnie jak dla mnie, a przez to pieknie :)
Nie przejmuj sie co mówią inni imie jakie wybraliscie jest bardzo ładne i to wasza dzidzia :)
Dla dziewczynki mam wybrane Klara i słyszałam że mimo iż to oryginalne imię to mam sobie odpuścic. ;/