Nawet do głowy mi to nie wpadło :P słucham na co mam ochotę, jeden dzień to paktofonika, drugi dzień takiś trance...
Bo mówią żeby sobie słuchać, że dziecko w brzuchu lubi, że to dobre niby.... ja jakoś nie mogę się przemóc... wolę Pitbula.... może Antek bedzie myślał że to własnie jest klasyczna :) :)
Odpowiedzi
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 8 z 8.
Tak, jedna z tutjeszych mam przesłała mi wspaniała płytę dedykowaną właśnie mamom w ciązy i noworodkom :)
sluchalam jeden raz, zrobilo mi sie niedobrze i slabo, stwierdzilam ze moze dzidziulinek nie lubi klasyki wiec przestalam
ja to słucham wszystkiego, zależnie od humoru, klasycznej tez sobie lubie posluchac, szczegolnie jak nie moge zasnac, bo mnie uspokaja ;)
słuchałam i potem mu puszczałam jak się urodził, uspokajał się przy niej
Tak, mamy nawet ulubony utwór "Dla Elizy" Beethovena..tzn. ja mam ulubiony i liczę, że Ola też, ale to się okaże po porodzie;)
Czasami jak mnie najdzie ochota to posłucham, ale też nie za często
Tak, ale dlatego, ze sama lubię taką muzykę a nie w jakims konkretnym celu. Relaksuje mnie.