w 35 tc miałam taka akcje ze cala się trzeslam ze stresu i myślałam że urodze,z nerwów aż mnie mdlilo:( nie potrafiłam nad tym zapanowac,to było straszne.Syn urodził się zdrowy,jest bardzo aktywny,zawsze mało spal w dzien,moze ten stres ciążowy miał na to wplyw..nie wiem.
Podobno ciężarna nie powinna sie stresowac bo to może zaszkodzic dziecku, wpłynąć na jego zły rozwój, ale jak tu sie nie stresowac kiedy pieniędzy mało, teściowa cię wkurza, w pracy nie dobrze, dodatkowo martwisz sie o dziecko... ja to sie stresuje non stop, a im bliżej porodu to juz na maksa. A wy przezywałyście stresy w ciązy czy raczej starałyście luzacko do wszystkiego podchodzić?
5 stopniowa skala stresu, gdzie 1 to bardzo mało stresu, 5 bardzo dużo stresu
Odpowiedzi
1. 1 |
2. 2 |
3. 3 |
4. 4 |
5. 5 |
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 5 z 5.
Ciążą ani porodem się nie stresowałam i nie stresuje. W moim przypadku chodziło o zbiór trudnych wydarzeń życiowych, akurat w tym momencie. Dopiero od 4 tygodni, zrobiło się spokojnie. :)
Obie ciażę przypadły na okres bardzo stresujący w moim życiu: w pierwszej ciaży przeżywałam nieuleczalną chorobę Taty, ktory zmarł 10 tygodni po moim porodzie, a w fdrugiej walkę o byt z pracodawcą w sądzie pracy. Mamy zdrowe dzieci.
Szczerze mówiąc, aż dziw że cała ciąża przebiegła tak dobrze, bez komplikacji. Ale dziecko mam nerwowe, nie powiem.
stresowalam sie glownie tym czy dziecko bedzie zdrowe, jak sie nie ruszal przez pol dnia to wpadalam w panike.