Tak, często. Teściowa na szczęście tylko coś tam gada pod nosem, bo nie chce mi się narzucać za bardzo, ale za to mama zawsze musi swoje trzy grosze dodać. Ostatnio było "Daj jej Danonki, są takie dobre, na mocne kości i w ogóle, ja Tobie dawałam i Ci smakowały". Taa, na pewno dam 4,5 miesięcznej córce Danonki...
Odpowiedzi
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 5 z 5.
(2014-06-11 21:38)
zgłoś nadużycie
(2014-06-11 21:41)
zgłoś nadużycie
mi kazali dawać dopiero jak skończy 8 miesięcy. Ja to słyszę ciągle. Z teściową mieszkam więc od teściowej " Daj mu to bo jest głodny" (jadł 10 minut wcześniej), wujdz na dwór" (30 stopni w cieniu ) itd . Mamuśka dzwoni i to samo. Czasem mam ochotę wynieść się na koniec świata i zmienić nuemr telefonu :)
(2014-06-11 21:44)
zgłoś nadużycie
z 'teściową' nie mam kontaktu, wręcz unikam jej. a moja mama wychodzi z mądrego założenia, że to moje dziecko i wychowuje je po mojemu :)
(2014-06-11 22:44)
zgłoś nadużycie
Teściowa nie wtrąca się ani słowem, za co jej serdecznie dziękuje (ona w ogóle złota kobita:P), za to moja mama wtrąca się we wszystko...a musimy z nią mieszkać jeszcze conajmniej pół roku : (
(2014-06-12 08:16)
zgłoś nadużycie
TESCIOWA ;/