Raz tylko raz wymiotowalam po alkohou, ale to wina picia na huśtawce. Mam za mocny łeb, żeby tak się upić ;pp
że nie orientowałaś co się dzieje z Tobą i zasnęłaś gdzieś na domówce lub na dyskotece?
Ja w swoją 18 nastkę tak przyszalałam , ale zasnęłam grzecznie pod drzewem z kolegą 2 lata młodszym :D


Odpowiedzi
Komentarze
Wyświetlono: 11 - 14 z 14.
jeden jedyny raz po tej akcji nienawidzę wódki, wypić wypiję ale żeby nie czuć jej smaku bo zaraz mnie zrywa

Ale nie zasnęłam gdzieś w obcym miejscu, tylko wróciłam a w zasadzie dozczołgałam się do domu (tak podejrzewam, bo miałam alą kurtkę w trawie), zasnęłam na dywanie w łazience, a później przeniosłam się do ubikacji :P Wstyd jak nie wiem :/
Poza tym nigdy więcej tak się nie upiłam. Wtedy to wina miesznia wódki własnej roboty z colą i chipsami fromage, nalewek: gruszkowej, śliwkowej, brzoskwiniowej itp.. Zazwyczaj to wszyscy się przy mnie upijali :P Chociaż nie ukrywam, że teraz jak niepiję przez okres karmienia i nie piłam w ciąży to mogłoby byc kiepsko