to pewnie tak samo jak by sie zastanawiam czy troje to lepiej niż sześcioro. Indywidualna kwestia kazdej osoby. Bo potencjalnie moze mnie stac na jedno dziecko. to lepiej nie miec wcale czy co?
Ledwo zdecydowałam się na jedno a mąż mi mówi że tak nie może być że to krzywda dla dziecka że nie ma rodzeństwa. I tak sobie wymyślił że jak dostanie lepszą prace i ja coś znajdę żeby mieć macierzyński to koniecznie w odstępie nie większym niż 3 lata trzeba majstrować bobasa.
Jestem wściekła normalnie.
Odpowiedzi
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 10 z 12.
Skoro brat czy siostra są tacy niezbędni to dlaczego matka natura nie zaprogramowała że pierwsze ciąże są bliźniacze ?
rodzenstwo to fajna sprawa :) pomysl kiedys rodziców zabraknie a dziecko nie bd miało wtedy nikogo bliskiego.. tylko swą rodzine..
ja patrze jakos tak na to pod tym wzgledem a i w domu raźniej
oczywiscie w dzisiejszych ciezko bo wszystko jest takie drogie....
dlatego ja czekam az mały pojdzie do przedszkola ja do pracy i wtedy druga dzidzi :)
Nie uważam by to była krzywda, tylko Twoja własna decyzja. Może w przeciągu tych 3-ech lat ją zmienisz, może nie... Ale zmuszanie się do powtórnego macierzyństwa jest myślę gorszą rzeczą.
Ja jestem jedynaczką, nie chciałam rodzeństwa i nie sądzę by moi rodzice mi wyrządzili tym jakąś krzywdę, że nie zdecydowali się na kolejne dziecko.
Ja chcialam miec jedynaka . dzis ciesze sie ze mam ich dwoje .
Argumenty to glownie takie za jak nas zabraknie to maja siebie na wzajem na tym nswiecie , tak jak ja i moj brat bo nasi rodzice nie zyja
skoro jeszcze nie chcesz dziecka to poczekaj pare lat
Ja uważam, że jeśli dziecko ma dużo kontaktu z innymi dziećmi, chodzi do przedszkola, szkoły i widuje się z nimi na podwórku, to nie ucierpi raczej na braku rodzeństwa. Sama byłam jedynaczką do 18 roku życia, ceniłam sobie własną przestrzeń i święty spokój ;) Ale od innych dzieci nie stroniłam, wręcz przeciwnie - trudno mnie było utrzymać w domu.
Z drugiej strony uważam też że mając jedno dziecko, tym bardziej w Polsce, możemy dać mu więcej. Jeśli kogoś stać na dwójkę, to super. Sama się chyba nie zdecyduję, chyba że coś się odmieni :)
ja chce miećjedno i nie uważam aby była to krzywda dla Oliwii
jestem za rodzeństwem, ale to indywidualna sprawa rodziców.