A czy to, że się nie drze oznacza że jest typem pantoflarza ? Mój ma do mnie szacunek - dlatego nigdy nie podniósł na mnie głosu, a nie dlatego że jest 'pod pantoflem' :]

Jakby był takim pizdusiem, który nie potrafi ryknąć to bym z nim nie była. Poza tym dobrze robi czasami takie ryknięcie ;)

ja sobie nie pozwalam, za bardzo sie unosze, za bardzo hjestem obrażona wiec to by sie mu nie opłacało, ale pantoflarzem nie jest... on z charakteru jest spokojny, uwaza ze krzykiem nic nie zalatwi sie w zyciu. No i.. jest mądrzejszy ode mnie pod tym wzgledem. A na innych? umie

A co ma szacunek do krzyknięcia? Większość dziewczyn zaznacza TAK , czyli faceci ich nie szanują? Dziwna teza.

pantoflarz który potrafi krzyknąć ;)

Mojemu się zdarzyło kilka razy , dlatego zaznaczyłam tak , ale mój facet mówi że krzyk nic nie daje , i jestem tego samego zdania :)

moj jest typem bardzo spokojnego faceta,woli na spokojnie,nie musi krzyczec,co nie oznacza ze jest pantoflarzem,bo nie jest,jak trzeba to sie uniesie,wkurzy ale poki co jeszcze mu sie nie zdazylo krzyknac na mnie.... i niech mu sie nie zdarzy heheh to ja jestem od krzyczenia! :-D

Dla mnie dziwne jest to jak facet drze pape na swoją kobietę ;]

No ale.

potrafi, ale staram się to zmienić :)

Wojtek na mnie nie krzyczy , ani nie jest pantoflarzem ... Nie jestem dzieckiem aby na mnie krzyczeć ...