Już kiedyś pisałam tu kilka historii :)
* Mojej mamy koleżanki córka (5 lat) widzi u nich w domu panią, ubraną zawsze w brązowe ciuchy, blondynke.. i ta dziewczynka swojej mamie powiedziała, że widzi pewną panią co chwile (opisała ją) i że np. nie usiądzie na fotelu bo tam siedzi pani, nie pojdzie do kuchni, bo tam stoi pani, nie załatwi się, bo teraz pani się załatwia.. I jej mama rozmawiała z babką od której kupili mieszkanie, i ta pani powiedziała, że w tym mieszkaniu jej ojciec (pijak) zabił jej mame. I właśnie ona zawsze nosiła brązowe ciuchy i była zgodna z opisem tej dziewczynki..
* było pytanie czy dzieci widzą duchy ... WIDZĄ ... Historia z przed 4 dni.. mojej przyjaciółce odszedł na tamten świat dziadek :( Jej synek ma 3 miesiące, poszłam do niej, bo miałam go zabrać do siebie i z nim posiedzieć. Poszłam , wchodzimy do pokoju , mały w łóżeczku wyciąga ręce do pustego fotela .. (stałyśmy przy drzwiach i obserwowałyśmy) opuszcza ręce, wyciąga jeszcze raz i gaworzy po swojemu, uśmiecha się, i ciągle patrzy w to jedno miejsce.. Poszła Ewelina (jego mama) po niego, wzięła go na ręce, mały zaczął tak się zanosić płaczem, że nie mogłyśmy go uspokoić, włożyłyśmy go z powrotem do łóżeczka, znowu leżał, śmiał się, wyciągał ręce w to samo miejsce.. zbieg okoliczności ? A my z Eweliną takie wystraszone byłyśmy, że masakra.. a jej dziadek w tym pokoju zmarł :(
*Co do duchów, to jeszcze moge napisać taką historie z wakacji, Bylam na wsi u kuzynki miesiąc, i ona mieszka w jednorodzinnym domku, na parterze oni (kuzynka, kuzyn, ciocia, wujek) a na piętrze mieszkała jej babcia z dziadkiem, którzy umarli, babcia 2 lata wstecz, a dziadek chyba z 6 lat wstecz. Z 'mieszkania' babci i dziadka zrobili spiżarnie. Babcia co niedziele robiła kotlety schabowe, po jej śmierci na dole w pokoju Pauliny (kuzynki) słychać co niedziele o tej samej porze tłuczenie kotletów. Mieli stare podłogi , które skrzypiały przy wejściu do łazienki, i zawsze wiedzieli , że babcia wchodzi do łazienki, po śmierci dalej co 3/4 godziny słychać skrzypienie podłogi. Każde trzaśnięcie drzwiami na dole było słychać, dalej słychać co chwile jak trzaskają drzwi (kiedy wszyscy co są akurat w domu siedzą i oglądają np TV).. Do dzisiaj u nich słychać jak 'u babci tłuką się tależe, spadają sztućce' Oni wierzą, że babcia dalej żyje na górze, tak jak żyła.. Tylko nie schodzi na dół do nich, a na prawde jej nie ma..Dziadek codziennie jeździł traktorem, ten traktor miał charakterystyczny dźwięk, ten dźwięk dalej jest, w godzinach, w których dziadek nim jeździł. Dziadek przesiadywał częściej u nich w domu, na dole i miał manie gaszenia światła, co chwile w domu gaśnie im światlo.. Dziadek słuchał tv na fula, codziennie sam podgłasza im się telewizor.. I to nie tylko ja z Pauliną widzimy , słyszymy, tylko ciocia , wujek, kuzyn, i wszyscy co ich odwiedzają.. Ale już przywykli do tego hehe :)
*Był pogrzeb mojej babci , wszyscy stali jak zawsze na pogrzebach - środek lata, 30-pare stopni, zero wiatru.. Zbieraliśmy się do domu, odchodzimy, a przy grobie została mojego taty siostra (córka babci) wszyscy ją wołali, a ona mówiła, że nie może się ruszyć, zaczęli wszyscy dopytywać 'no jak się nie możesz ruszyć? Chodź' a jej włosy zaczęło 'ciągnąć' do tyłu ( jakby ktoś ją złapał i trzymał za włosy z tyłu i lekko pociągał) . Ciocia powiedziała 'Mama nie chce mnie puścić, powiedzcie jej, żeby mnie nie ciągnęła za włosy' wszyscy byli w szoku, a jej na prawde te wlosy szly same do tyłu ;/
no i w końcu ciocia powiedziała na głos 'Mamo , po stypie do Ciebie przyjde' No i 'babcia' ją puściła. Włosy opadły i mówiła, że czuje teraz ulge, bo czuła, jakby ktoś ją wbijał w ziemie. Po stypie ciocia się polożyła na chwile i zasnęła. Do tego pokoju w którym spała weszła jej córka (26lat) i zauważyła, że ciocia ciężko oddycha przez sen, to podeszła do niej i chciała ją obudzić i nagle ją coś odepchnęło. Zrobiła krok w tył, a ciocia zaczęła się dusić... Po chwili przestało i ciocia powiedziała 'kurde, zasnęłam, a musze iść do mamy, bo teraz nie da mi spokoju' No i poszła, jak wróciła to powiedziała, że powiedziała babci co miała powiedzieć. Okazało się, że ciocia obiecywała babci, że jej coś powie i nie zdąrzyła. A od kiedy poszla na cmentarz i powiedziała przy grobie, o co chodziło to babcia się uspokoiła. Ale wszyscy są przekonani, że to ona ciocie 'męczyła' bo chciała wiedzieć o co chodziło, a za życia nie zdąrzyła się dowiedzieć :)
TAKŻE JA WIERZE ...
2013-09-11 10:55
|
Pytanie natknęło mnie bo jest szaro deszczowo cicho. Wiec czy wierzycie w duchy? miałyscie stecznosc spotkać ?? Ja wierzę w takie rzeczy często słyszałam jak ludzie w mojej okolicy opowiadali o roznych zdarzeniach
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
Komentarze
Wyświetlono: 11 - 11 z 11.
(2013-09-12 02:33)
zgłoś nadużycie