ja tam chipsy jadlam.. ;d
Kilka dni temu przeczytałam w Angorce, że spożywanie chipsów jest szkodliwe jak palenie papierosów. W artykule tym wspomniano, że w ciągu roku zjadanie chipsów można przeliczyć na "wypicie 5 litrów oleju". Tutaj znalazłam jeszcze jeden artykuł o szkodliwości chrupiących przekąsek w czasie 40 tygodni. Jest to poparte badaniami. I ja szczerze jestem w stanie w to uwierzyć.
http://www.siostraania.pl/artykul/jestes-w-ciazy-nie-jedz-chipsow
Sama je lubię, no i mówię pas. Dałam radę z Marcelkiem w brzuchu rzucić palenie to i chipsy rzucę ;)
Może ta informacja wam się przyda na teraz lub na przyszłość.
Pozdrawiamy!
Odpowiedzi
TAK |
Komentarze
Wyświetlono: 11 - 19 z 19.
Migrena , kultura się kłania? dlaczego jak poducha , kata i inne dziewczyny przeklinają to nikt im uwagi nie zwróci? :D no tak , coś czytałam ostatnio o fun clubie poduchy :D a deszcz leje masakryczny , błoto się zrobiło i nie chcę pobrudzić adidasków a mam białe , bo potem trzeba je umyć a nie mam siły się schylać:(
no tak co amerykańscy naukowcy nie wymyślą.. ja nie jadam chipsów, wole takie zwykłe chrupki kukurydziane ale to też rzadko mi takie śmierdzą olejem
Anetii, a czy widzisz w tym pytaniu żeby ktoś tutaj nie kulturalnie się wypowiadał oprócz Ciebie? Żebym miała się tutaj czepiać poduchy czy katy, które nawet się tutaj nie wypowiedziały? Chcesz to pytanie wciągnąć w całą tę grę która toczy się na forum. A ja nie mam z nią nic wspólnego. Nie od dziś wiadomo, że nie lubię jak mi ktoś pod nosem przeklina w sposób dla mych oczu rażący.
Odpowiedziałaś na moje pytanie bezceremonialnie, więc Ci bezceremonialnie odpowiedziałam. Nie wszystko trzeba jebać. Zresztą to Ty mi napisałaś, żebym takich pytań nie dodawała - co najmniej jakbym tutaj wrzucała zdjecia martwych płodów O.o
Do mnie z kulturą proszę. Jak zawsze.
nikt nie powinien jeść chipsów, obojętnie czy w ciąży czy nie. Ja na szczęscie jem niezwykle rzadko :)
Kasia, a bo mnie to akurat wkurzyło. Ostatnio w ogóle wplątuje się w te wszelkie dysputy niepotrzebnie.. pewnie to jakieś moje ciążowe animozje :P
I bez ciąży uwazam że jedzenie czipsow nie jest za zdrowe .
Oglądałąm kiedyś progrm z Bosacką. Z frytek najlepsze są z piekarnika. Na drugim miejscu są domowe:)
Migrena, fryteczki domowe zapieczone bez tłuszczu są spoko, ja wolę takie niż smażone na tłuszczu, wbrew pozoromnie lubię kapiącego tłuszczu z potrawy, rwie mnie na wymioty ;/ a po ciąży mam smak olejku rycynowego zawsze, dlatego teraz zapiekam wszystko praktycznie, rzadko smażę