Kurcze,wszystko przez piwko,bo nie ma piwka bez fajeczki![]()
A poza tym uważam że coś mi się od życia należy,choćby ta trucizna :)
do mam, które paliły przed ciążą, przestały i czy wróciły po porodzie ? ciągnęło Was na nowo ?
Kurcze,wszystko przez piwko,bo nie ma piwka bez fajeczki![]()
A poza tym uważam że coś mi się od życia należy,choćby ta trucizna :)
wlasnie sacze browarka i ktos mi przypomnial o fajeczce, pedze na balkona![]()
Teraz mam nadzieje, ze nie wroce do fajek, chociaz nigdy nie mow nigdy ![]()
ja też mam nadzieję, że nie wrócę jak urodzę...jednak nieraz przechodzi mi przez myśl "ale bym sobie zapaliła"... więc włącza mi się lampka w głowie, że również nic nie wiadomo:)
właśnie mi też to przechodzi przez myśl i nie mam pojęcia, wolałabym nie wrócić, ale wiadomo jak to piwko to i by się zapaliło ; p
kata, poducha ![]()
po karmieniu :)
JESZCZE nie. ;) Ale przede mną pierwsza od 11 miesięcy alkoholizacja w Sylwestra, więc może być różnie. ;)
mnie jakos poki co do fajek nie ciagnie ![]()
Zapaliłam jednego i stwierdziłam że są fuj
i oddałam koleżance całą paczkę