zawsze, wszystko od poniedziałku inaczej sie nie da, bo jakas bariera w glowie jest i koniec :D
Kurczę u mnie zawsze jest tak, że wszystko co nowe to zaczynam od poniedziałku. Czyli stosować diety, ćwiczyć, nawet jak się uczyłam na obronę to też musiałam zacząć od poniedziałku wcześniej się nie dało.
Moja mama też tak ma zawsze mówi będę się odchudzać, ale zacznę w poniedziałek teraz to już jej pytam w który poniedziałek, bo nigdy nie zaczyna w ten co chce.
Odpowiedzi
TAK |
NIE |
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 6 z 6.
ale nigdy nie mowilam ze od poniedziałku np 7 kwietnia ;P hehehe wiec poniedziałków jest mnóóóóóóóóóóóstwo ;)
wręcz przeciwnie, w poniedziałek nigdy nic nie zaczynam i nigdy nic nie robie ;) Bo to taki ciulowy dzień po niedzieli, nie nadaje się żeby robić cokolwiek ;)
mruuwka dokładnie ja też tak mam
też tak miałam, ale tydzien temu powiedziałam dość i diete zaczełam nastepnego dnia
U mnie chyba jednak czesciej wystepuje "od jutra" :)