Czy wybaczyłaś facetowi romans z inną? halunia |
2018-07-05 15:01
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Jeśli tak to czy miałaś wątpliwości i czy udało wam się naprawić związek ze świadomością tego że on był z inną? Być może nawet miał jakieś poważne zamiary wobec niej na początku...

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

17

Odpowiedzi

(2018-07-05 15:51:07) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
pawiooka3
Nie. Ostatnio nawet rozmawialiśmy o tym,bo w rodzinie mieliśmy podobną sytuację. Brak zaufania i poczucie obrzydzenia. Z takimi uczuciami napewno daleko byśmy nie zaszli.
(2018-07-05 16:52:39) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
daja15
Halunia napisz co u Ciebie dawno wpisu na blogu nie było. A co do twojego pytania to wszystko zależy od tego czy byłby sex jeśli tak to już byłby koniec. Miałabym przed oczami jego z inną kobietą. Jeśli facet zdradza to znaczy że nie kocha swojej partnerki więc co tu ratować
(2018-07-05 17:19:00) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kicia25
Halunia wiesz co ja zawsze mowie? Ze najwiecej maja do powiedzenia osoby ktore nigdy nie byly w danej sytuacji. Pamietaj ze to jest bardzo ciężka sytuacja dla Ciebie. Musisz wiedzieć czy na pewno warto i czy na pewno kochasz go na tyle ze jesteś w stanie pogodzic sie z tym. Pamiętaj ze ten obrazek bedziesz miala dlugo w pamieci.Teraz jestes na etapie ze wybaczylabys mu wszystko bo Cie zranil. Ale zaraz to minie i dojdzie racjonalne myslenie i zacznie sie masakra. Klotnie itd.. To jest do przetrwania ale tylko wtedy kiedy on na pewno zaluje i wyciagnal z tego lekcje. Pisze ci z wlasnej autopsji
(2018-07-05 18:28:30) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
seksymama
Boze zdradzil Cie :-( chyba po tym wszystkim czas dac sobie z nim spokoj.
(2018-07-05 20:07:32) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
finjenta
To j3st dla mnie obrzydliwe by kłaść się znów z mężczyzną który był.niedawbo z inną. Niema dla mnie żadnego usprawiedliwia na zdradę... nie byłabym w stanie ponownie zaufać.
(2018-07-05 23:16:43) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
magrze
Jesteśmy ze sobą 6 lat, 2 lata mieszkamy ze sobą, od roku jesteśmy zaręczeni.
Rok temu mój luby był świadkiem na weselu u swojego kolegi w innym mieście niż obecnie mieszkamy. Jest tam tradycyja robienia korony przed weselem, dlatego pojechał 2 dni wcześniej niż ja aby w tym uczestniczyć, ja niestety nie dostałam wolnego w pracy, ale o nic się nie martwiłam bo mu bardzo ufałam . Oczywiście mieliśmy ze sobą kontakt przed te 2 dni, w dniu korony był on ograniczony no bo pomagał on przy wszystkim jak potrafił więc nie miał za bardzo czasu . Dzień przed ślubem pojechałam do niego nawet odebrał mnie z dworca.  W dniu wesela  od znajomych dowiedziałam się ze on razem ze świadkowa ( poznał ją dopiero na koronie )właśnie w trakcie niej bardzo długo ze sobą przebywali a nawet jedna koleżanka powiedziała że się całowali, również w dniu wesela zauważyłam że ona cały czas  stara się przebywać w jego towarzystwie. Powiedziałam mu co usłyszałam od znajomych, potwierdził że z nią przebywał ale tylko dlatego że razem stroili sale itp robili to co w tych okolicach jest obowiązkiem świadkiem ale się nie całowali. To było najgorsze wesele w moim życiu bo cały czas o tym myślałam. Po weselu wróciliśmy do naszego miasta wszystko było'' normalnie ''nawet po miesiącu mi się oświadczył. Nawet szczerze o tej świadkowej zapomniałam. Jakieś 3 msc po tym płacąc za rachunek tel jego zauważyłam że na na fakturze od dnia ślubu cały czas kontaktuje się tylko z jednym telefonem. Zadzwoniłam pod ten nr a to ona odebrała, nic nie powiedziałam rozłączyłam się . Byłam w pracy ogarnęła mnie wtedy złość płakałam musiałam wyjść wcześniej. Odrazu wchodząc do mieszkania spytałam się czy mnie okłamuje, zdradza on zaprzeczył, pokazałam mu fakturę że cały czas z nią pisze, a on mówi że to tylko koleżanka.
Ale po analizie tej faktury zauważyłam że jak był w pracy  nie miał dla mnie czasu nie pisał wcale bo niby tak byl zajęty a wtedy przez cały czas z nią pisal. Kiedyś nawet jak byliśmy w swoich rodzinnych domach był u mnie tylko na chwilę bo powiedział że musi coś załatwić a wtedy rozmawial z nią przez 1 godz. Przez telefon. Czy tak się zachowuje kolega z koleżanką. Dodam jeszcze że ta świadkowa wcale nie była taka ładna, starsza od niego o 3 lata ale to bardzo rozrywkowa i klejąca się do innych facetów. On powiedział że tylko z nią pisal. Nigdy się z nią nie pocałował ani nic więcej nie robił. Bardzo mnie przepraszał. Ja wtedy spytałam się go czemu robił taki cyrk że oświadczynami jeśli wtedy z nią pisal, a on że mnie kocha a z nią nigdy nic nie było. Przez tydzień chodziłam i cały czas płakałam  nie odzywaliśmy się , spaliśmy osobno, on mnie przepraszal aż wkoncu przyjęłam te przeprosiny. Przez ten czas nikomu nic nie powiedziałam co mi zrobiłam nawet mojej rodzinie bo wiedziałam że oni by nigdy nie pozwolili żebym mu to wybaczyła. Od tego czasu nasze relacje nawet się polepszyły, bardziej zbliżyliśmy się do siebie, za niecałe 2 miesiące zostaniemy rodzicami. Wybaczyć mu wybaczyłam ald nadal nie potrafię mu tego zapomnieć. Czasami mu nawet przypominam o tym, a on cały czas mnie przeprasza a ja widzę po nim że żałuję tego co robił. A czy ja żałuję tego że mu wybaczyłam ? Nie wiem. W sumie jestem młoda mogłabym znaleźć sobie kogoś kto będzie mnie kochał i szanował na 1oo% z drugiej strony dałam mu druga szansę, dałam ją przede wszystkim nam, bo ciężko tak skreślić tych paru lat razem, za niedługo będziemy rodzicami , za nie cały rok małżeństwem przecież nie mogę żałować że zostanę mamą, on od tej pory cały czas się stara, do tej pory mnie nie zawiodł.  Chociaż często do tego wracam i płacze, płacze bo mnie bardzo zranil. Jego błąd został tylko między nami , chociaż było mi ciężko bo chciałam się komuś czasami wyżalić. Jego zdrada jeśli tak można stwierdzić pisanie z koleżanką bo dał mi słowo że nic między nimi nie było moim zdaniem jest to zdrada ja wybaczyłam ale to też zależy od sytuacji, niby każdy zasługuje na drugą szansę, ja bym nigdy go nie zawiodła on to zrobił.
(2018-07-06 08:22:42) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
szoszanka1
Wszystko zależy wg mnie od osoby która ma wybaczyć, od sytuacji wspólnej... Od okoliczności. Nie chcę powiedzieć że coś tłumaczy zdradę. Ale nie raz człowiek kocha a coś go zamroczy, zaczyna z kimś pisać, poświęcać mu czas, kłamać, jest w amoku. Jednak dochodzi się do takiego miejsca z którego dla mnie nie ma już odwrotu. Do miejsca gdzie przecież nie jesteśmy zwierzętami. Jest możliwość podjęcia decyzji czy idę w to czy się wycofuje bo znam konsekwencje. Ja zdrady bym nie wybaczyła. Jestem bardzo zaborcza q miłości. chce być jedyna. Jeśli mąż by pisał flirtował z inną To już b się na niego wypiela, pokazała mu gdzie go mam. Nigdy nie chciałam laski, ani trzymać kogo na siłę. Ale zdrada! ? To już wogole dla mnie skreśla wszystko. Ale znam pary ktore po zdradzie są nawet szczęśliwsze niż przed. Choć dla mnie to kosmos. Nie umiałabym zaufać. Swoje poczucie wartości i bezpieczeństwa w związku mój mąż buduje 11 lat... Jestem dzieckiem alkoholika, który zdradzał wciąż mamę. Żeby zaufać na 100% potrzebowalam kilka lat, więc nie. Nie umiałabym znów zaufać. Ale tak jak pisze. Halunia. Żadna sytuacja nie jest taka sama, musisz sama rozważyć czy jesteś wstanie, czy on reczywaicei ciebie kocha i go zamroczylo jeśli ty dasz mu szansę a on za jakiś czas znów coś wywinie szkoda czasu. Na świecie wielu jeszcze dobrych mężczyzn.
(2018-07-06 10:35:26) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kinia23
Nie i ch*j . ZDRADA TO ZDRADĄ. czy fizyczna czy psychiczną. Tu nie ma co wybaczać. Facet który zdradza to osoba która ma Cię w dupie i sie z Toba wogole nie liczy. Jak sie kocha nie wyrządza się takiej krzywdy drugiej osobie.

Dla mnje sprawa jest od.razu skończona
(2018-07-06 12:57:45 - edytowano 2018-07-06 12:58:44) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
finjenta
Nie i ch*j . ZDRADA TO ZDRADĄ. czy fizyczna czy psychiczną. Tu nie ma co wybaczać. Facet który zdradza to osoba która ma Cię w dupie i sie z Toba wogole nie liczy. Jak sie kocha nie wyrządza się takiej krzywdy drugiej osobie.

Dla mnje sprawa jest od.razu skończona
(2018-07-06 13:49:25) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kasia1426
Nie, chyba że zylibysmy bez seksu , ale co to za życie obok siebie.
Gdybym wiedziała, że czuł pociąg do innej, dotykał ją tak jak mnie , całował i ją bzykał byłby dla mnie niewidzialny. Bleh

Podobne pytania