Mydła zawsze naszego do umycia im rąk czy buziek w ciągu dnia używam.

Kiedys sobie wlał pol płynu do kapieli do wanny;)

Lenka (3,5 roku), Olek (2 lata) myją rączki i buzię mydłem dla dorosłych i czasem jak nie mam płynu do kąpieli dla niech wlewam im naszego

NIe, ale nie żebym jakos specjalnie się broniła. Po prostu jak kupie mu płyn to mam go tak długo że potem odruchowo kupuje znów ten sam. Raczki myję naszym mydłem a pupe i siusiaka myje mu w szarym mydle.

Ciałko w jakims dla dzieci

Młodsze niż rok też mi się zdarzyło. Ponadto nagminnie to młodsze niż rok kąpię w płynach dla dzieci 1+

Żeby to tylko raz :D Jestem roztargniona i często, zwłaszcza podczas wyjazdów, zapominam o spakowaniu żelu pod prysznic i szamponu dla dzieci. Sama jestem alergikiem, tak więc stosuje jak najbardziej delikatne i naturalne kosmetyki. Po żadnym z nich dzieciom nie wyskoczyła wysypka, ani nie swędziała ich skóra. Ostatnio kupiłam do kąpieli kapsułki z parafiną i wiesiołkiem gal. Fajne są i nie trzeba dodatkowo natłuszczać skóry. Natomiast pod prysznic czy to dla dorosłego czy dziecka fajny jest Biały Jeleń - jeden z najtańszych produktów na rynku, ale i najlepszych moim zdaniem :)