Staram sie to robic regularnie. Ok 22 jak dziecko spi ;D

Może nie w ostatniej chwili ale na szybko i czesto musze się zmuszać. Czyli jest pozno, chce mi się spać, a trzeba się ogolić więc idę się ogolić, często głowę myje rano, wczesniej nigdy mi się to nie zdarzało.  Paznokcie doprowadzam do porzadku jak syn sporadycznie mi przysnie po południu, ewentualnie jak maż się nim zajmie, chyba że umawiam się do kosmetyczki to wtedy nie ma bata maż musi, chyba że sa to zabiegi ktorkie to i tak syn idzie ze mna :)

moze nie robie tego regularnie, bo juz jestem taka niesystematyczna, ale np jak synek pojdzie spac o 20 to mam na to czas

przed imprezśą - chciałabym miec na to czas..

Wszystko co zwiazane ze mna robie, gdy dzieci zasna na sen nocny, ale to i tak w biegu, bo zaraz sie dziecina na cycka budzi.. :P

A tak to młodsza ma jedną drzemkę, strasza od dawna brak, a zawsze keidy młodsza spi teraz, czy wcześniej częsciej spała, to ccę ten czas miec tylko dla starszej na jakieś fajne zabawy :)

Ale ogólnie jestem zorganizwoana. Mąż pomaga codziennie od 15 czy 17 ;) ale tak to kogoś innego do pomocy jakiejkowliek czy opieki brak.

Sprzątanie w domu to robię trochę przy dzieciach, a większosc, kiedy maż jest już w domu ;)