Zdażyło się, ale miał sporo racji. Zresztą nie tylko mnie się pieniądze nie trzymają, jego też więc musimy się pilnować.
pytanie jest nastepujace czy zdarzylo wam sie uslyszec od swojego partnera , meza ze za duzo wydajecie pieniedzy , jak tak to co zrobiliscie { doszliscie do porozumienia , wyszla klotnia } itd
Odpowiedzi
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 9 z 9.
jasne, żę za dużó wydaje i A. mi o tym mówi. Ale jak ide na zakupy to daje dodatkową ase, to jak nie stracić ? :D i nie kłócimy się o to. jedynie mówi mi ze sobie też mam czasem coś kpować a nie tylko młodej :)
u nas choć oboje dużo nie wydajemy to moj P troche wiecej, wiec raczej nikt nikomu nie wytyka a tymbardziej on mi :)
Była mała kłótnia mimo, że ma rację :) Dodam, że to ja się darłam a on słuchał :))) Faktycznie zdarza mi się przesadzić, mimo że jestem bardziej oszczędna od niego. Nadal mi się zdarza :)
Ja dużo nie potrzebuje, nie znoszę robić zakupów więc NIE :) Nie targam małża po sklepach, nie chodze do fryzjera, nie korzystam z żadnych tego typu usług więc jest git. Teraz jest nam ciężko finansowo, ale było lepiej i tez nie szalałam, bo nie lubię. Myślę, że nawet dybym spróbowała to małż nie miałby nic przeciwko, bo to nie ten typ....
Tak powiedział tak kiedyś, ale do porozumienia to chyba nie doszliśmy. Powiedziałam mu po prostu że to są moje pieniądze i robie z nimi co chce. Tym bardziej że on też mi tak kiedyś powiedział. Małżeństwem nie jesteśmy. Ale tak było przed ciążą. Teraz już mi tak nie powie zresztą ja też;]
Taak, cały czas to powtarza. A ja doskonale wiem, że potrafię sobie zaszaleć. :) Dlatego ktoś musi mnie sprowadzać na ziemię.
byla klotnia .. powiedzialam mu ze on wydaje wiecej i ja mu wyrzutow nie rb .. 2 dni bylo ciszy i potem mnie przeprosil ze go ponioslo ..