Raczej włączam bym mogła coś zrobić - w sumie tylko śniadanie i obiad. I podczas posiłku coś leci.. Małe siedzą i oglądają, a ja tworzę jedzenie, a potem jemy ;)
Ale nie zawsze, czasem się bawią w tym czasie ;)
plus gdy usypiam Młodsza, to starsza ma bajkę puszczoną, żeby jej się tak nie nudziło.