ale z Majką w 37 jechałam ;)
Za 2tygodnie mąż musi jechac do Niemiec w jeden dzien tam i z powrotem - jakies 8h w jedna strone, 2-3 godziny przerwy i znowu 8h z powrotem. Chciałabym pojechac z nim głownie dlatego bo wiem ze bede sie cały dzien strasznie zamarwtiac tylko nie wiem czy to dobry pomysł?
Jutro mam wizyte, wiec zapytam lekarza co mysli o tym. Ciąża przebiega prawidłowo, wiec mysle ze nie bedzie miał nic przeciwko. Pojechałybyście?
Odpowiedzi
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 9 z 9.
jak sie dobrze czujesz to dlaczego nie. sama bym sie gdzies wyrwala ;))aa tylko bedziesz musiaal przewry w jezdzie robic czesto. ja najdalej jechalam okolo 200km to troche kregoslup bolal i tylek ale pozatym to wporzadku:)i co godzine musowo na siku i pochodzic...
Jeśli czujesz się na siłach, to czemu nie.
jak jest wszystko dobrze, ciąża przebiega prawidłowo jedź śmiało :) postoje tylko róbcie, żebyś mogła nogi prostować i rozchodzić bo ciążą sprzyja zakrzepicy.
I siusiu często :) ja z mężem jechaliśmy na urlop 12h w jedną strone i nie było źle :) tylko coby się prostować często i często siusiać :)
ja w 7mc jechalam do niemiec autobusem 16h i nic mi nie bylo
Ja, o ile nic się nie zmieni i wszystko będzie przebiegało dobrze, to w 27 tc wybieram się również w taką podróż :) jeśli dobrze się czujesz to jedź! Lepsze to niż siedzenie w domu i zamartwianie się, stresowanie :) ja bym jechała :)
Ja tez jechalam i to 13 godzin jedna strone w 30 tygodniu ;)
dalam rade chociaz co chwile chcialo mi sie siusiu ;P