Tak, nie raz był tylko "wywiad" i skierowanie na kolejne badania, dłużej się oczekałam w kolejce niż spędziłam w tym gabinecie ;P

Czy zdarzyła Ci się wizyta, podczas której lekarz nie zbadał Cię na fotelu ani nie miałaś zrobionego USG ? Zastanawiam się, czy tylko mój lekarz jest taki dziwny... :P
TAK |
Tak, nie raz był tylko "wywiad" i skierowanie na kolejne badania, dłużej się oczekałam w kolejce niż spędziłam w tym gabinecie ;P
W sumie źle odpowiedziałam. Cały czas chodziłam do jednego gina na nfz i u niego na każdej wizycie i badanie ginekologicznie i USG, tzn w ciąży akurat nie było na każdej wizycie USG ale nie było to konieczne. Dopiero jak raz poszłam do innej ginekolog, był tylko wywiad i zleciła badania z krwi, tyle.
W pierwszej ciąży byłam na fotelu raz, raz jedyny , ale USG miałam zawsze. Teraz badanie na fotelu mam na każdej wizycie od 35 tc i zawsze USG.
W pierwszej ciąży badał mnie na każdej wizycie, a USG miałam robione 3 razy... Teraz mam ginekologa takiego ze jak poproszę to zrobi mi USG a mnie na fotelu nie bada ;)
Ostatnio zakładaliśmy kartę ciąży więc nie było badania, USG mam jeszcze dwa w 22tc i 32 tc. A czy będzie mnie badał na każdej wizycie to nie pamiętam...