nie wyobrażam sobie niedzieli żeby nie spędzic jej u rodziców czy soboty u teściów mama zawsze jak odjeżdzamy pyta; kiedy przyjedziecie? no i dzwoni codziennie chociaż mieszkamy od siebie 8 km
Odpowiedzi
1. nigdy |
2. rzadko |
3. czasami |
4. obowiązkowo mamy być co niedziela (choć nie zawsze korzystamy z zaproszenia) |
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 9 z 9.
U moich rodziców mieszkamy a do teściów nie jeździmy bo teściowa nie uznaje naszego ślubu bo to nie kościelny i nie ma synowej...
mieszkamy z moimi rodzicami ale sami sobie rzadzimy w kuchni...rzadk osie zdarza ze jemy wspolnie obiad ;)))kazdy funkcjonuje osobno wiiec nie mialoby to sensu
Moja mam mieszka po drugiej stronie ulicy i u niej na obiedzie bywam 3 razy w tygodniu. Teściów mam 7300 km od mojej miejscowości..... więc odpada.
Mieszkamy w tym samym bloku co teściowie, nawet na tym samym piętrze dokładnie naprzeciwko siebie mamy drzwi ale nigdy nie jestesmy zapraszani na obiady (ani na niedzielne ani na zadne inne). Zreszta my już również tesciów nie zapraszamy-kiedys próbowalismy ale nigdy nie skorzystali z zaproszenia więc przestaliśmy. ALe dodam ze stosunki miedzy nami panuja bardzo dobre tylko po prostu nie propagujemy takiej tradycji:)
praktycznie co tydzień jeździmy na cały weekend
Mieszkam w jednym domu z rodzicami, mam swoje osobne całkowicie mieszkanie ale czasem mama mówi, żebym nie gotowała i jemy u niej, teśców mam 25km od siebie i oni by chcieli żebyśmy w każdy weeknd tam byli ale nie jeździmy tam za każdym razem bo też mam co robic ciekawszego w weeknd:)
mam do rodziców 12 km ale moja mama nigdy nie robi niedzielnych obiadów ^^ czasem jeździmy do teśców