Ja jestem w tej chwili w ciazy,a nieraz myśle sobie co ja bym teraz robiła nie bedac w ciazy,zapewne imprezowała,opalała sie nad jeziorkiem,jakieś wyjazdy z bliskimi...tez nie załuje ze bede juz za kilka tyg.miała maluszka swojego u boku,ale kazda z nas nieraz teskni za tamtym zyciem - tymi szaleństwami,odpoczynkiem to normalne...No ale nic straconego,masz prawo do swobody od czasu do czasu,trzeba podzielic obowiazki miedzy partnerem a soba,a nieraz mozecie razem:)
Dzisiaj jak szłam z mężem i córką w wózku do sklepu na zakupy, nie wiem czemu, ale przypomniały mi się czasy kiedy byłam taka wolna. Bez dziecka, bez ślubu. Może dlatego, że dzisiaj w dzień dobry tvn był taki wątek poruszony na temat rezygnacji gwiazd z kariery dla dobra dziecka. Chodzi mi o to czy macie tak, jak ja, że czasami macie doła i wam brakuje tej swobody, tego szaleństwa, że mogłyście spać ile chcecie, robić co chcecie, bez kłótni i obowiązków. Nie byłoby problemu z pieniędzmi i z mieszkaniem.
Czy ja jestem sama?? Czasami chciałabym coś porobić dla siebie a tu ciągle dom i dziecko.
Kocham nad życie swoją córkę, ale czasami myśle o tamtych chwilach. Coraz częściej jest mi trudno z mężem i córką która ma dwa lata i jest łobuziarą. Mam dopiero 22 lata i nie zdążyłam sie wyszaleć wybawić. Od 16 roku życia jest w związku. Ciągle w domu, ciągle dziecko...Wy też tak macie??? Czy może jakaś nienormalna jestem. Nie żałuje, że jest Nikola moja kochana gwiazdeczka. Bez nie już życia sobie nie wyobrażam, ale odpoczynku bym chciała. Więcej luzu. Może to dziecinne podejście, ale 2 lata poświęciłam swojej córce i poświęce całe życie. Macie podobnie?? Buziaczki:*
Odpowiedzi
Ja jestem w tej chwili w ciazy,a nieraz myśle sobie co ja bym teraz robiła nie bedac w ciazy,zapewne imprezowała,opalała sie nad jeziorkiem,jakieś wyjazdy z bliskimi...tez nie załuje ze bede juz za kilka tyg.miała maluszka swojego u boku,ale kazda z nas nieraz teskni za tamtym zyciem - tymi szaleństwami,odpoczynkiem to normalne...No ale nic straconego,masz prawo do swobody od czasu do czasu,trzeba podzielic obowiazki miedzy partnerem a soba,a nieraz mozecie razem:)
Czasem mam moze taki natłok wspomnień, ale to dosłownie trwa chwile, bo kiedy spojrze na moich skarbenkow to wiem ze nie oddalabym ich za nic. Jak sobie tylko pomysle przez chwile ze moglo by ich nie byc ani sobie tego nie wyobrazam.Wiem ze mam wielkie szczescie ze ich mam :)