Bo u nas to jest tak ,ze ja zawsze gotowa chodze po domu nudze sie a moj dopiero pod prysznicem... zawsze czekam i czekam gorzej jak z baba:)!
tak - na Ciebie
nie-Twojego faceta/męza
Najlepsze jest to ze ja zdazylam spakowac siebie mała wykapac sie zrobic wlosy pomalowac dac malej jesc -ja zjadlam pranie sciagnelam chate ogarnelam aon mial tylko spakowac swoje rzeczy i isc sie wykapac ! przesada...
ja nie wiem jak on to robi
chociaż czasami i na niego muszę poczekać :D
Mój to zanim przyjedzie +pół godziny, wykąpie się kolejne pół godziny... a jeszcze posprzątać auto... Ale mam na niego metodę, zawsze mówie, że jesteśmy umówieni 2 godziny wcześniej , to się wyrabia na czas :)
moj to prawdziwa masakra kapie sie goli uklada i prostuje wlosy perfumy prasuje koszule spodniie obcina paznokcie myje zeby godzine preglada sie w lustrze i wreszcie po 1.5 h spoznienia wychodzi...i tak codziennie;/
U mnie dokładnie tak samo... Wiecznie na niego czekam :P a jak czasem się zdarzy, że on czeka na mnie to do końca dnia mi to wypomina :P
On się ogarnia w 5 minut :)
