Wybierając lekarza prowadzącego ciążę, opierałam się na doświadczeniu, opiniach innych pacjentek oraz wykształceniu jakie posiadał ginekolog. Idąc do lekarza, na którego padł wybór, nie wiedziałam jaki ma sprzęt ( nie był rewelacyjny, ale był i nigdy nie wprowadził w błąd). Jak chciałam uzskać lepszą jakość obrazu, być pewną jakichś szczegółów, szłam do lekarza z mega dobrm sprzętem, prywatnie.
Odpowiedzi
1. 2 D - mi to wystarczyło/wystarcza - jakość sprzętu nie decyduje o profesjonalizmie lekarza tylko jego doświadczenie |
2. 3D/4D - super sprzęt to podstawa |
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 7 z 7.
Nie dość że najlepszy lekarz w moi powiecie to jeszcze z bardzo dobrym USG..:) Trafiłam w dziesiątkę..:)
dokładnie nie zalezy od sprzetu itp tylko wiedzy jaka posiada lekarz . Ja chodziłąm do dr n med a w gabinecie nie miałą zbyt rewelacyjnego sprzetu wiec brała mnie na śląsk gdzie robiła badania preantalne itp i wcale nie sugerowałam sie tym jaki ma sprzet tylko jak prowadzi ciąże jak bardzo się angazuje , czy w trudnych chwilach jest dostepna pod telefonem bo niestety ale miałam rózne awaryjne sytuacje gdzie musiałam szybko dzwonic ...i zawsze mogłam liczyc ze odbierze...
Tzn. mi to lotto jaki sprzęt ale akurat mój gin miał ten lepsiejszy
Zrazona negatywnymi doswiadczeniami z pierwszej ciazy, szukalam w necie dobrego gin. i tak trafilam na mojego. Co prawda prywatnie, a co za tym idzie sprzet bardzo dobry :)
Ale nie uważam że taki sprzęt to podstawa, zazwyczaj robił mi zwykłe usg, chyba że jak chciał coś dokładniej sprawdzić to wtedy 3/4 d... Wszystko zależy od lekarza i jego doświadczenia, sprzęt to nie wszystko.