Napewno w 99% zrobiłaś wszystko by maluch nie spadł, a takie wypadki się zdażają.... niestety. W mojej przychodni z przewijaka spadło dziecko, gdy obok stała jego mama, lekarka i pielęgniarka !!! a ja jak byłam mała, to ,,wyślizgnełam,, się pielęgniarce i spadłam na podłogę :/.
Pewnie większość z Was pomyśli, że kolejna głupia zadaje głupie pytanie. Możecie tak sądzić, przecież nie zbiję za to.
Moja córka, moja mała córeczka, godzinę temu spadła z łóżka. Z wysokości 40/50 cm. Nie wiem jak to się stało, nie wiem kiedy. Po prostu usnęła mi na rękach koło 20, w ciągu ponad godziny musiała powędrować po całym łóżku i w końcu bam. Mogłabym bronić się, że jestem wymęczona, że każdemu to się może zdarzyć... Ale nie chcę. Mam ogromne wyrzuty sumienia i jestem świadoma, że to w 100% moja wina - mogłam nie zasypiać.
Potrzebuję po prostu szczerej opinii... Czy sądzicie, że skoro tak się stało to jestem złą matką... Czy jednak(jakimś cudem) nie.
P.S. Na prawdę proszę o szczere opinie.
P.S.2 Córka nabiła sobie guza na głowie. Dziękuję całemu szczęściu na całym świecie, bo gdyby stało jej się coś więcej to bym sobie nie darowała.
Odpowiedzi
TAKNikt jeszcze nie głosował |
Komentarze
Wyświetlono: 11 - 14 z 14.
każdemu może się zdarzyć, mi jeszcze nie ale podejrzewam że na pewno i na mnie przyjdzie kolej taki urok dzieci że wszędzie się pchają i biją guzy, a my co inne byłyśmy?;)
Kochana nie przejmuj sie wiekszosci matek taki wypadek sie zdarza, najwazniejsze, ze dziecku nic nie jest. Moj syn tez niedawno mi spadl i czulam sie tak jak ty okropnie, ale naszczescie nic mu nie jest a ja wyciaglam wnioski na przyszlosc :) Jestes dobra matka :*
myszka86r daj sobie na wstrzymanie z glupimi komentarzami. Pytasz czemu ma sluzyc to pytanie? A czemu sluzyly twoje glupie pytania? Co cie obchodzilo czy ruszamy stopa i dlaczego kon nie karmi butelka? Idz sie przewietrzyc bo chyba cie przegrzalo.
Nie wyobrażam sobie, żeby dziecko spadło, przynajmniej nie dopuściłam nigdy do tego, ale nie obwiniam Cię za to i nie potępiam. Masz prawo do przemęczenia, bo to, że usnęłaś bierze się właśnie z tego, że jesteś przemęczona. Najważniejsze, że córci nic nie jest i jeszcze nie raz sobie nabije guza. Nie jest się w stanie idealnie upilnować dziecka, zawsze sobie coś zrobi więc główka do góry.