Kary fizyczne «konto zablokowane» |
2011-02-07 18:24
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Do mam bijących - ups... klapiących - swoje dzieci. Czego nauczyłyście klapsami?

Pamiętam kilka lań z dzieciństwa. Do dziś nie wiem czemu właściwie miały służyć. Nie przypominam sobie kary, która sprawiłaby jakieś przemyślenia w rodzaju "ok, starzy mają rację, postaram się poprawić".

TAGI

bicie

  

fizyczne

  

kary

  

klapsy

  

wychowanie

  

84

Odpowiedzi

(2011-02-08 11:10:38) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
madziara8115
Ehhh, kto mowi, ze ja uwazam za jedyna metode wychowawcza klaps. Akurat tu temat otwarty w tej sprawie, to na klapsie sie skupiam. Wkurza mnie, gdy ktos mi wciska cos takiego. Nie jest to oczywiscie jedyna metoda wychowawcza, ale czasem uzywana przez spoleczenstwo, gdy wszelkie inne zawioda. Czytac ze zrozumieniem prosze! Jakos moje dziecko rok sie bez klapsa wychowalo jak do tej pory...
Ciekawe jakie kary oprocz ignorancji zachowacie. Bedziecie ignorowac, gdy dziecko bedzie szlo w przyslowiowy ogien... Gdy bedzie zagrazac mu bezposrednie zagrozenie, a wasze tlumaczenia nic nie dadza, wtedy bedziecie rozumiem ignorowac.... ok. Jak juz napisalam - robta co chceta.
Mialam elementy prawa kiedys na studiach i wierzcie mi, ze popelniamy przestepstwa codziennie. Przestepstwem jest nawet zamkniecie dziecka w pokoju - bo to ograniczenie jego wolnosci osobistej. O lozeczku i kojcach do zabawy w tym wypadku nie wspomne... Tak - one sluza bezpieczenstwu dziecka, ale przeciez ograniczaja jego wolnosc osobita - a na to jest juz paragraf. Nie sa to puste me slowa, a prokuratora, ktory prowadzil nam zajecia (wieloletnie doswiadczenie w prawie). On dawal przyklad wlasnie takich przyziemnych przestepstw. Nie mozna dac dorastajacemu dziecku szlabanu na wyjscia bez orzeczenia sadu! To przestepstwo. Wiec sie zastanowcie, jak wkladacie do kojca dziecko, gdy zamykacie za nim drzwi w pokoju, kiedy on nie dosiega do klamki. Kiedy ignorujecie jego zachowanie wychodzac z owego pokoju i zamykajac drzwi, by nie reagowac. Odciagajac dziecko za reke, chociaz ono nie chce i sie buntuje - tez uzywacie wobec niego sily!!! Bo przeciez ono ciagnie w jedna strone, a wy w druga. To tez przemoc. Wiec zostawcie swe dzieci, niech sie poparza... Nie popelniajcie tych przestepstw, bo przestepstwo klapsa danego w tylek przez jedna czy druga matke tak was porusza.

I prosze mi nie wmawiac, ze moja jedyna metoda wychowawcza jest klaps... To tu po prostu jest dyskusja o tej metodzie i na niej sie skupiamy. Trzeba by bylo watek zalozyc o roznych metodach i wtedy oskarzac kogos o trzymanie sie jednej...
Metoda klapsa jest jedna z wielu i stosowana w ostatecznosci, gdy wszystkie psychologiczne podejscia zawodza.

Kazdego wybor, tylko jesli kiedys jednak dacie klapsa, ktorego sie teraz wypieracie, powinnyscie sie bardzo wstydzic przed soba...
A co do zycia, to zweryfikuje wszystko. To jak z biblijnych przypowiesci, gdzie na ostatniej wieczerzy wszyscy apostolowie sie dziwili, jak mogliby zdradzic Jezusa. a potem jeden go zdradzil, a inny sie go zaparl...
(2011-02-08 11:48:13) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
raspberry
Rodzice biją by się wyładować, to oznaka ich słabości!!!!!!!!
(2011-02-08 11:57:01) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mola
"Jakos moje dziecko rok sie bez klapsa wychowalo jak do tej pory... "

Rzeczywiście to powód do dumy. Brawo:)
(2011-02-08 12:31:57) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
madziara8115
mola a o co ci chodzi??? tak jestem z wlasnego dziecka dumna. To z czego mam byc w koncu dumna, bo z dania klapsa nie mozna, wiec z nie dania chyba rozumiem, ze tak.
Tak jestem dumna z tego, jaka jestem matka. I z tego, ze klapsa dac nie musialam, i jak w pierwszych mych wypowiedziach npisalam, nie wiem, czy kiedys dam, ale nie potepiam i nie zapieram sie.

I koncze te glupia dyskusje z teoretyczkami, prowadzaca do nikad... To moje otatnie slowa tu, w tym watku.
(2011-02-08 12:35:13) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mola
Madziara, chyba nie zrozumiałaś tej aluzji:)
(2011-02-08 12:36:34) cytuj
Też jestem z siebie dumna, bo w tym roku jeszcze nie dałam nikomu w zęby :] Bosz...
(2011-02-08 12:41:00) cytuj
"Kazdego wybor, tylko jesli kiedys jednak dacie klapsa, ktorego sie teraz wypieracie, powinnyscie sie bardzo wstydzic przed soba..."

Oczywiście, że będę się tego wstydzić!

A co do weryfikacji. Słyszałam to już nie raz. "Zobaczysz jak.."... Wiele razy. I zobaczyłam. Jeszcze się na swoich poglądach jak dotąd nie zawiodłam. I mimo różnych życiowych sytuacji wciąż wiem, co jest ważne. Wątpię, żeby to zmieniło się teraz kiedy chodzi o moje dziecko.
(2011-02-08 12:48:59) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
em3
madziara, a wiesz, wczoraj jak próbowałam zmienić małemu pampersa, co czasem jest nie lada wyczynem, pomyślałam sobie, ile przemocy w tym zastosowałam, zeby go unieruchomić i skupić na zabawce...
z drugiej strony jakbym pozwoliła mu siedzieć obesranym po kokardkę, to dostałabym paragraf za zaniedbanie ;)

to tak pół żartem, dla rozładowania atmosfery ;)
(2011-02-08 13:29:29) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ewciulka22
z całą powagą muszę stwierdzić, że takie gadanie jest bez sensu. Wypowiadacie swoje zdanie, że ktoś jest za ktoś nie, ale po co się przekrzykujecie i chcecie ,,zagarnąć" na swoją stronę?? nie denerwujcie się tak.. Ja nie wiem co zrobię, ale śmiem przypuszczać że dam klapa swemu dziecku jeśli nic innego nie pomoże. Drogie Mamy co się zarzekacie życzę Wam aby było tak jak piszecie, a jeśli nie to nic mi do tego. Nie łapcie się za słówka, bo po co? nie podoba Ci się ta wypowiedź? trudno.
(2011-02-08 14:12:23) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
anja
widze ze temperatura sie podnosi, ale boje sie ze zaraz zapuka do mych drzwi policja bo jako jedyna chyba przyznałam sie ze dałam klapsa w tyłek. Maksik kilka miesiecy temu (jak byłam w ciąży) tak mnie wyprowadził z równowagi ze az sie trzesłam, zamknełam sie w łazience i płakałam 20min bo moje dziecko nie potrafiło zrozumiec ze jego tata jest w pracy, zarabia pieniazki na jedzonko i jego zabawki i ze w tej chwili nie moze do niego przyjsc. a on jak w hipnozie powtarzał w kółko "ja chce do taty". Histeria taka ze jakbym mieszkała w bloku to na bank sąsiedzi wezwaliby policje ze katuje dziecko, a ja tylko siedziałam zamknieta w łazience, bezradna i rozpłakana. zapewne gdybym nie była w tej łazience to wlałabym mu za płacz jak dla mnie bez powodu

Podobne pytania