2011-02-22 10:32
|
Chodzi mi o to kiedy mniej więcej można zacząć normalnie funkcjonować??
Mam termin porodu na 24 maja a 2 lipca muszę iść na ślub i wesele bo pracuje jako fotograf.. Myślicie, że dam rade??? ;)
W sumie to tylko miesiąc...
Jeszcze zastanawiam się jak ogarnąć kwestie karmienia ;) będę chyba musiała sobie jakieś przerwy robić i ściągać pokarm ;)
i co dziewczyny?? jak myślicie? DAM RADE?? ;)
w jakim czasie Wy dochodziłyście do siebie??
Odpowiedzi
Ja po porodzie naturalnym bez nacięcia krocza, za to (dzięki Tosi długimi szponami u rąk :P ) z poszarpaniem obustronnym szyjki i założynymi szwami (ok. 9) dzięki Bogu rozpuszczalnymi :P dochodziłam do siebie przez ok 2 miesiące. Każde schylanie cholernie mnie bolało, a już nie mówiąc o chodzeniu... Ale i tak warto było dla Tosi :) Takie niby minimum to właśnie te 6 tygodni połogu, ale oczywiście trzymam kciuki, żebyś doszła szybciej do dobrego stanu funkcjonowania :) Pozdrawiam:)
to mnie przestraszyłaś ;Dto w takim razie musze urodzić wcześniej ;P
w sumie to bardzo możliwe bo pierwsze dziecko urodziłam 2 tyg wczesniej a teraz za kazdym razem kiedy ide do gina to przesówa mi sie moj termin na wcześniej ;)
Fizycznie doszłam do siebie bardzo szybko (po cc), bo już po tygodniu całkiem normalnie funkcjonowałam (po zdjęciu szwów). Ale psychicznie potrzebowałam około miesiąca.
ja tez tak chce ;)
Ja jak izzi- tez po cc i tez doszlam do siebie bardzo szybko, jak tylko przestalo mnie bolec ciecie (ok 5-6 dni po porodzie) zaczelam ostro dzialac, a 1,5 tygodnia po porodzie bawilam sie cala noc na weselu w ogole nie pamietajac, ze rodzilam :) A i chuda bylam strasznie i bardzo mnie krecilo, jak wszyscy patrzyli z niedowierzaniem, ze tak mozna wygladac tuz po porodzie :) ale to tylko kwestia mojego ego byla :) hehe
no to GRATULUJE ;)))wydaje mi sie ze to tez kwestia podejścia psychicznego prawda? ;)
a jak sobie poradziłaś z karmieniem? ;)
Każda kobieta ma inaczej ja doszłam do siebie fizycznie po miesiącu tak dobrze się już czułam ale jeśli chodzi psychicznie to jestem prawie 7 miesięcy po porodzie i do tej pory trochę mam depresję itp.
na takie stany to chyba najlepiej jest sie wygadac kolezance albo tu na forum coś popisac ;)