Czasami jest tak,ze czymś mnie zdenerwuje i własnie ja mam focha na niego..On sie potrafi do konca dnia i nocy nie odzywać..W nocy mnie przytuli,rano jakby nić przemówi do mnie..A ja za chwilę wracam do tematu..Zazwyczaj on a swoje racje i teorie..:p
2014-12-11 21:19
|
Odpowiedzi
1. ja chcę rozmawiać, ale partner nie potrafi, nie lubi, miga się od rozmowy i problem jest zamieciony pod dywan do następnej burzy |
2. odwrotnie niż w pkt 1, czyli partner chce rozmowy, a Ty nie |
3. oboje potrafimy rozmawiać, nie unikamy tego |
4. oboje nie lubimy i nie gadamy, tylko żyjemy od napięcia do napięcia i powierzchownego załatwienia sprawy |
5. inna odp. |
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 3 z 3.
(2014-12-11 21:26)
zgłoś nadużycie
(2014-12-12 10:22)
zgłoś nadużycie
Jak sie pokłucimy to pokłucimy i jak sie godzimy to się godzimy czyli porozmawiamy dojrzale, ale zawsze jeden dzień jest bez gadania :)
(2014-12-13 00:32)
zgłoś nadużycie
Chociaż ja, jak jestem w silnym amoku, to tak od razu się nie opanuje i nie będę miłai spokojna, muszę chwilkę ochłonąc, odreagowac ;P