Jak masz ochotę to możesz przeczytać mojego bloga,tam to opisałam.:)
2012-04-23 08:42
|
Ja mojego "obczajałam" już na mieście jak miałam 13 lat ;p no ale on miał wówczas 18 i to się jakoś nie godziło. Zawsze był dla mnie takim "młodzieńczym zauroczeniem", którego nie można mieć ;p aż niespodziewanie napisał do mnie na nk i zaprosił na przysłowiowe piwo. okazało się wówczas, że ja mu się też od dawna podobałam, ale zawsze było tak, że jak on był wolny to ja kogoś miałam, albo na odwrót. Po pierwszym spotkaniu on doszedł do wniosku, że się zakochał, rzucił wszystko i przeprowadził się do Zielonej Góry ;)
A jak było u Was?
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
Jak masz ochotę to możesz przeczytać mojego bloga,tam to opisałam.:)
Dwa lata pózniej zostaliśmy parą zakochańców :)
27 kwietnia stuknie 15 lat jak jesteśmy razem :)
Po roku bycia razem (i wspólnego mieszkania) wzięliśmy ślub, mamy dzidziusia i teraz wiem, że tamto zerwanie to była najlepsza decyzja w moim życiu, mimo, że jak miałam to zrobić to "srałam po gaciach" ze strachu.. w końcu wszystko było już wyszykowane, suknia, sala, zespół itp.. :-D Dlatego też moi rodzice zaakceptowali go dopiero, jak nam się dziecko urodziło..